Netflix, Max i Prime Video walczą o Twoją uwagę! Trzy znakomite premiery na weekend!

Zastanawiacie się co obejrzeć w ten pochmurny wieczór? W streamingu pojawiły się dzisiaj trzy  głośne premiery. Do swojej oferty chcą w ten weekend przyciągnąć Was przede wszystkim platformy Netflix, Max i Prime Video. Która z nich ma najlepszą ofertę?

Co obejrzeć na platformie MaxŚwietna propozycja od braci Coen

Max proponuje do obejrzenia świetny film neonoir zatytułowany „Człowiek, którego nie było” wyreżyserowany przez braci Coen. Produkcja zabiera nas do końcówki lat 40. XX wieku i opowiada historię Eda Crane'a (w tej roli genialny Billy Bob Thornton) niezbyt rozgarniętego i małomównego fryzjera z małego miasteczka Santa Rosa gdzieś w północnej Kalifornii.

Sprawdź też: Ten film zachwycił widzów w kinach. Filmowa perełka trafiła już na Max!

Ed dowiaduje się, że jego żona (Frances McDormand) zdradza go z własnym szefem Dużym Dave'em (James Gandolfini), właścicielem sklepu. Ed postanawia szantażować kochanków, ale przypadkowo morduje jedno z nich i musi zrobić wszystko, aby nikt nie dowiedział się o jego zbrodni. Film może pochwalić się zebraniem 81% pozytywnych recenzji przy średniej ocenie 7,10 w dziesięciostopniowej skali. Wśród widzów pozytywnie ocenia go 85%, a w serwisie IMDB jego nota wynosi 7,50

Film „Civil War” do obejrzenia na Prime Video. To kolejny niezwykły projekt Alexa Garlanda

Znakomitą propozycję dla widzów ma też platforma Prime Video, która dzisiaj uzupełniła swój katalog o najnowszy film Alexa Garlanda, twórcy, który od lat intryguje nas swoimi filmami takimi jak „Ex Machina”, „Anihilacja”, czy ostatnio także „Men”. Produkcja „Civil War” z Kristen Dunst w roli głównej cieszyła się sporą popularnością w kinach i została jedną z najlepiej zarabiających premier studia A24.

Zebrała też pochlebne oponie od krytyków oraz widzów. Pierwsi oceniają ją pozytywnie w 81%, a drudzy w 70%. Produkcja opowiada historię grupy reporterów, która przedziera się przez pogrążone w krwawej wojnie domowej Stany Zjednoczone, aby w Waszyngtonie przeprowadzić ostatni wywiad z prezydentem.

Russell Crowe jako egzorcysta w horrorze na Netfliksie

Egzorcysta papieża

Na weekendowy seans platforma Netflix zaproponowała natomiast horror „Egzorcysta papieża zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami, w którym główną rolę zagrał Russell Crowe. Film przedstawia historię ojca Gabriela Amortha, naczelnego egzorcysty Watykanu prowadzącego śledztwo w sprawie opętania.

Film jest luźną adaptacją książki „Wyznania egzorcysty” autorstwa samego Gabriela Amortha, który przedstawił w niej własne działania w roli oficjalnego egzorcysty watykańskiego i diecezji rzymskiej. Filmowa produkcja koncentruje się jednak na tym, jak grany przez Russell'a Crowe'a watykański egzorcysta zostaje wysyłany przez papieża w celu zbadania dziwnych wydarzeń. Podczas śledztwa w sprawie opętania dziecka Amorth odkrywa tajny spisek

zdj. Max / Prime Video / Netflix