
Netflix cały czas stawia na polskie produkcje, a w najnowszej z nich cofnie się do XVII wieku i pokaże widzom satyryczny portret szlacheckiej wsi. Główne role w serialu „1670”, który w grudniu zadebiutuje na platformie, zagrali Bartłomiej Topa i Katarzyna Herman. Produkcja przedstawi obraz sarmackiego życia w „sielankowych” czasach pańszczyzny, zdobiony absurdem, czarnym humorem i refleksami współczesności.
Szlachta nie pracuje. Szlachta gra w komedii Netfliksa
Jest rok 1670. Jan, głowa szlacheckiej rodziny i właściciel (mniejszej) połowy wsi Adamczycha, marzy o zapisaniu się na kartach historii Polski - najpotężniejszego państwa na świecie. Pasmo jego życiowych sukcesów pozwala myśleć, że jest na dobrej drodze. W końcu wszystko, co ma, odziedziczył sam, a całą resztę osiągnął ciężką pracą własnych chłopów. Jego ambitne plany zakłóca jednak niełatwa codzienność właściciela ziemskiego: na sejmiku znów trzeba zawetować pomysł podniesienia podatków, nieprzekonani do teorii skapywania chłopi tracą motywację do pracy, córka sprzeciwia się wydaniu za syna magnata, a podstępny sąsiad Andrzej knuje, jak zebrać większe plony w tym roku… W dodatku Rzeczpospolita szlachecka złośliwie akurat teraz chyli się ku upadkowi. Na szczęście opatrzność zawsze jest po stronie Polski, a postępowe myślenie Jana pozwoli mu wybrnąć z każdej sytuacji i sięgnąć po wieczną chwałę!
W głównych rolach w serialu zobaczymy: Bartłomieja Topę (Jan), Katarzynę Herman (żona Zofia), Martynę Byczkowską (córka Aniela), Michała Balickiego (syn Stanisław) i Michała Sikorskiego (syn Jakub). W pozostałych rolach wystąpili natomiast: Kirył Pietruczuk (chłop Maciej) i Dobromir Dymecki (chwilowo pozbawiony ziemi, czystej krwi szlachcic w szóstym pokoleniu, Bogdan).
Reżyserią serialu „1670” zajęli się Maciej Buchwald (związany z teatrem improwizowanym Klancyk) wspólnie z Kordianem Kądzielą. Pomysłodawcą i scenarzystą produkcji jest z kolei Jakub Rużyłło („Sexify 2”, „Kryptonim Polska”, „The Office PL”). Jako producenci nad „1670” czuwali Jan Kwieciński („W lesie dziś nie zaśnie nikt”, „Sexify”, „Dzień Matki”) i Ivo Krankowski.
Sprawdź też:
- Netflix znowu szykuje podwyżkę cen abonamentu! Kto zapłaci więcej i kiedy?
- Nowy „Egzorcysta” to prawdziwy koszmar! Film zbiera fatalne recenzje
- „Ahsoka” dobiegła końca! Co oznacza zakończenie serialu? Czy powstanie 2. sezon?
zdj. Netflix / Robert Pałka