Powrót Palplatine'a był pomysłem Kathleen Kennedy? Chris Terrio odpowiada

Codziennie w sieci pojawiają się nowe doniesienia zza kulis ostatniego epizodu Sagi Skywalkerów. Wczoraj fragment wywiadu z Chrisem Terrio ujawnił, że jego osobistym zdaniem film powinien składać się z dwóch części na podobieństwo „Harry'ego Pottera i Insygniów Śmierci”. Dziś, scenarzysta ujawnia szczegóły pomysłu na powrót Imperatora. 

Terrio określa wkład Kennedy w historię bardziej jako serię sugestii dotyczących ogólnego zarysu konkluzji Sagi, aniżeli zestaw wymogów, które on i JJ Abrams musieli spełnić w scenariuszu:

Kathleen Kennedy i Michelle Rejwan miały wyraźny plan gdzie chciałyby, by historia się skończyła. Miały plan dotyczących określonych narracyjnych punktów, w które my mieliśmy trafić. Dały nam dużo swobody w dobijaniu do nich. Wiedzieliśmy, że Rey i Ren są kluczem tej trylogii, ale wiedzieliśmy też, że musimy znaleźć drogę do odkupienia dla Kylo Rena (...) Wiedzieliśmy to od samego początku. (...) Oczywiście znalezienie drogi stało się znacznie trudniejsze po zakończeniu epizodu VIII, w którym ginie Snoke.

Dalej Terrio dookreśla, czego brakowało w szerszej opowieści gdy zabierali się za „Skywalker. Odrodzenie” i zdradza rąbek tajemnicy stojącej za powrotem Imperatora:

Najpotężniejszym „złym gościem” w galaktyce był w tamtym momencie Kylo Ren. Potrzebowaliśmy innego antagonisty. Kogoś z kim dobra strona mogłaby walczyć. (...) Wtedy zaczęliśmy rozważać opcję, że stare zło nigdy tak naprawdę nie odeszło. Źródłem zła w galaktyce jest ten zły duch czekający na swoją zemstę (...) Ta wersja istoty znanej jako Palpatine – jego ciało umarło w „Powrocie Jedi” – jest cierpliwa i długo czekała. Wykopał sobie kryjówkę i czekał na idealną szansę, by odzyskać władzę. 

Spytany ile udziału w kształcie scenariusza miała dyrektorka Lucasfilmu, Terrio odpowiada:

Nie mogę mówić o jej całościowych zamiarach. [Powrót Palpatine'a] był tematem dyskusji, na długo przed tym jak dołączyłem. Kathy [Kennedy] miała wizję, że mamy opowiedzieć spójną, dziewięcioczęściową opowieść. Mimo że patrząc na epizody VII i VIII można by było na pierwszy rzut oka powiedzieć, że to część innej historii. Ona [Kennedy] pomyślała, że będzie to mocne zakończenie dla dziewiątego filmu. (...) Epizod IX zachęca do spojrzenia na VII i VIII nieco uważniej – okazuje się, że miałeś to przed oczyma przez cały czas. Ren i jego obsesja na punkcie dziadka. Głos, który zawsze słyszał w swojej głowie. Podobieństwa między Palpatinem a Snokiem. Gdy docierasz do IX epizodu, zauważasz, że był powód za tym wszystkim. To jedna długa historia rozgrywająca się cyklicznie przez całą serię. 

źródło: Comicbook.com / zdj. Disney