W tym roku czeka nas ponowne spotkanie z Kubusiem Puchatkiem w klimatach makabrycznego kina grozy. Pomysł na slasherowego przeróbki klasycznych bajek nie wyczerpał się na sequelu „Krwi i miodu” – potwierdza nowy raport. Twórcy chcą zbudować wokół krwawych przeróbek całe uniwersum i doprowadzić do wspólnego widowiska na wzór „Avengersów”.
Bambi, Kubuś Puchatek i Piotruś Pan będą razem mordować. Zapowiedziano wspólny film
Przypomnijmy, że pomimo fatalnego przyjęcia ze strony krytyków i globalnych widowni „Kubuś Puchatek: Krew i miód” zarobił blisko pięćdziesięciokrotność zainwestowanego weź budżetu, otwierając tym samym drogę do sequela i innych makabrycznych przeróbek klasycznych bajek. Mało tego: twórcy dreszczowca wyjawilu właśnie, że w planach znajdują się nie tylko filmy o morderczych wersjach Bambi, Piotrusia Pana i Pinokia, a również crossoverowe „widowisko” łączące przygody tych postaci na wzór „Avengersów”.
Wszystkie szykowane produkcje – informuje serwis Bloody Disgusting – rozegrają się w jednym współdzielonym świecie, który autorzy „Krwi i miodu” ochrzcili adekwatnym mianem „Twisted Childhood Universe”. Do serii zapowiedzianych już horrorów dołączono też filmy o Śpiącej Królewnie, Szalonym Kapeluszniku i Króliku (z „Puchatka”). „Postacie połączą siły w filmie Poohniverse: Monsters Assemble i spróbują przejąć świat” – dodano w nowym raporcie. Premierę mashupowego filmu zaplanowano już na przyszły rok. Pierwszy wgląd w produkcję zawarto w scenie po napisach nadchodzącego do kin „Puchatka 2” – w USA film zadebiutuje już za tydzień. W Polsce będziemy mogli obejrzeć go dopiero od 31 maja.
Wraz z zapowiedzią „Poohniverse: Monsters Assmeble” do sieci trafiło kilka pierwszych grafik promocyjnych. Za wyprodukowanie filmów odpowie Rhys Frake-Waterfield, reżyser obu części „Krwi i miodu”.
Sprawdź też: Universal wraca do klasycznego potwora. Pierwsze zdjęcie z planu „Wilkołaka”!
„Puchatek: Krew i miód 2” – zwiastun filmu demonstruje wyższy budżet sequela
Przypomnijmy, że drugi film, w którym zobaczymy odmienione wersje Kubusia i jego przyjaciół ze Stumilowego Lasu dysponuje znacznie wyższym budżetem od pierwowzoru, który zrealizowano za kwotę zaledwie 100 tysięcy dolarów. Sequel będzie jeszcze brutalniejszy od i tak już bardzo krwawego pierwszego rozdziału – zapowiadał niedawno scenarzysta i reżyser Rhys Frake-Waterfield. „Tym razem Puchatek i jego grupka opuszczą Stumilowy Las, by nawiedzić wyciszoną mieścinkę Ashdown” – zdradził o fabule sequela. W gromadce pod wodzą tytułowego bohatera znajdą się tym razem Królik, Tygrysek i Sowa.
Za znacznie lepsze efekty specjalne, niż w przypadku pierwszej odsłony odpowiada Shaune Harrison, współtwórca efektów do „World War Z”, „Harry'ego Pottera” i „Gry o Tron”. Przypomnijmy, że podczas realizacji filmu z ubiegłego roku za stworzenie wizerunku głównego bohatera zapłacono zaledwie 770 dolarów. Frake-Waterfield wyjawił natomiast, że znacznie większe finansowe zaplecze „Krwi i miodu 2” pozwoliło na przeznaczenie na sam projekt tytułowego „niedźwiadka” kwoty aż 20 tysięcy dolarów.
W obsadzie „Kubusia Puchatka: Krwi i miodu 2” są przede wszystkim Simon Callow (nominowany do nagrody BAFTA gwiazdor komedii „Cztery wesela i pogrzeb”), Tallulah Evans (w głównej roli), Scott Chambers („Doktor Jekyll”) wcielający się w Krzysia i Ryan Olivia („Ponury dom”) jako Kubuś.
zdj. Jagged Edge Productions / The Hollywood Reporter