W obliczu katastrofalnego przyjęcia pierwszego filmu o Kubusiu Puchatku w klimatach slashera trudno oczekiwać, by druga część – za którą odpowiadają ci sami twórcy – znacząco podniosła poprzeczkę. To powiedziawszy nie da się nie docenić, jak w sequelu „Krwi i miodu” prezentują się postacie zaadaptowane z opowieści A. A. Milne'a. Zerknijcie na plakaty z Sową, Prosiaczkiem, Tygryskiem i tytułowym „niedźwiadkiem”.