Spektakularny sukces Disneya! Nowy film studia pokonał drugą „Diunę”! To historyczny wynik

W kinach znowu rządzi Disney. Najnowsza animacja studia osiąga historyczne wyniki i mknie po pierwszy w tym roku miliard dolarów! W drugi weekend  „W głowie się nie mieści 2” zostało już najlepiej zarabiającym filmem tego roku i pokonało tym samym drugą część „Diuny”.

„W głowie się nie mieści 2” wielkim hitem! Tak dobrze Pixar nie zarabiał od lat

Jesteśmy świadkami pisania historii w kinowej branży przez najnowszą animację Disneya. W drugi weekend film „W głowie się nie mieści 2” zaliczył kolejny rewelacyjny wynik i po 10 dniach od premiery na krajowym rynku przekroczył 350 mln dolarów! Produkcja Pixara dołączyła tym samym do takich hitów jak „Avengers”, „Skywalker. Odrodzenie” „Król lew” i „Barbie”, które osiągały taki rezultat również po 10 dniach od premiery. W trakcie kończącego się weekendu film zebrał z kinowych kas w Stanach Zjednoczonych aż 100 mln dolarów, co oznacza spadek o zaledwie 35,1% względem weekendu otwarcia. To pierwsza animacja w historii, której udało się osiągnąć wynik przebijający próg 100 mln dolarów w trakcie drugiego weekendu i siódmy film w dziejach całego amerykańskiego przemysłu kinowego, który dokonał tego wyczynu.

Na swoim krajowym koncie film ma w tej chwili 355,2 mln dolarów, co oznacza, że w 10 dni osiągnął lepszy wynik od końcowego rezultatu „Małej syrenki” (298,2 mln dolarów), i „Thor: Miłość i grom” (342,2 mln dolarów). W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin film przebije też wynik trzecich „Strażników Galaktyki” (359 mln dolarów), co uczyni go trzecim najlepiej zarabiającym filmem Disneya w czasach po pandemii.

Sprawdź też: Wiceprezes Disneya mówi wprost: „Nie ma mowy, abyśmy zatrudnili białego mężczyznę”.

Świetnie nowy film Disneya radzi sobie też na rynku międzynarodowym, z którego dorzucił w drugi weekend nadzwyczajne 164,4 mln dolarów, co daje wzrost o 17,4% względem weekendu otwarcia. Na jego zagranicznym koncie widnieje w tym momencie 369,2 mln dolarów, co w połączeniu z wpływami z USA daje globalne przychody na poziomie 724,4 mln dolarów. To z kolei czyni z animacji Pixara najlepiej zarabiający film tego roku, który strącił z pierwszego miejsca drugą „Diunę” i potrzebował do tego zaledwie 12 dni! W najbliższym tygodniu film przebije granicę 900 mln dolarów, a na początku lipca powinien przebić 1 mld dolarów wpływów, czego nie uczynił w kinach żaden w film od czasu premiery „Barbie”.

TOP 5 największych rynków zagranicznych „W głowie się nie mieści 2”

1. Meksyk – 63,9 mln dolarów
2. Wielka Brytania – 29,2 mln dolarów
3. Korea – 29 mln dolarów
4. Niemcy – 17,9 mln dolarów
5. Brazylia – 17,3 mln dolarów

Tymczasem najnowsza odsłona popularnej serii „Bad Boys” z Willem Smithem na czele obsady, w trakcie trzeciego weekendu zebrała od amerykańskich widzów 18,9 mln dolarów, co daje spadek o 44,4% względem poprzedniego tygodnia. Jest to drugi najlepszy wynik z trzeciego weekendu w tym roku. Lepiej radziła sobie tylko druga „Diuna” (21,6 mln dolarów). Jest to jednocześnie najlepszy wynik z trzeciego weekendu w historii serii, pokonujący trzecią część „Bad Boys For life”, która cztery lata temu zebrała 17,7 mln dolarów przy spadku wynoszącym 48%. Na krajowym koncie filmu znajduje się w tej chwili 146,9 mln dolarów, co oznacza, że już teraz czwarta część zebrała więcej niż druga przez cały pobyt w kinach (138,6 mln dolarów), i jest już drugim najbardziej dochodowym filmem serii.

Film nie poddaje się też na rynkach zagranicznych i pomimo absolutnej dominacji ze strony „W głowie się nie mieści 2”, był w stanie zebrać w trzeci weekend 24,1 mln dolarów przy spadku wynoszącym tylko 21,8%. Globalnie produkcja dystrybuowana przez studio Sony Pictures zebrała od widzów już 289,1 mln dolarów, z których 142,2 mln dolarów przypada na rynki zagraniczne. W tym tygodniu film przebije granicę 300 mln dolarów, a przypomnijmy, że jego budżet wynosił zaledwie 100 mln dolarów, więc nie powinno nas zdziwić, jeśli lada moment usłyszymy o planach na stworzenie piątej części przygód gliniarzy z Miami.

W ten weekend mieliśmy do czynienia z dwiema premierami. Do kin trafiła produkcja „Motocykliści” z gwiazdorską obsadą tworzoną przez takie nazwiska jak: Austin Butler, Tom Hardy, Jodie Comer, Norman Redus czy Michael Shannon. Film poradził sobie całkiem nieźle i zebrał 10 mln dolarów, co wyraźnie przebija wyniki takich produkcji jak „Ferrari” (3,9 mln dolarów), „Bracia ze stali” (4,9 mln dolarów), czy „Amsterdam” (6,4 mln dolarów). Ustępuje natomiast filmowi „Dom Gucci”, który był w stanie zebrać 14,4 mln dolarów.

Zdecydowanie gorzej poradził sobie drugi z debiutantów, horror „Egzorcyzm” z Russellem Crowe'em w roli głównej. Film zebrał z kas kin marne 2,4 mln dolarów i zebrał fatalne noty od widzów, co oznacza, że w najbliższym tygodniu przepadnie w kinowym harmonogramie i można już o nim zapomnieć. Średnie wpływy na jedno kino wyniosły 1,1 tys. dolarów, co jest najgorszym wynikiem w historii gwiazdora „Gladiatora”.

Box Office – zestawienie wyników z amerykańskich kin (21-23 czerwca)

zdj. Disney