Wiemy już, jakim projektem dla studia Lucasfilm zajęła się japońska wytwórnia Ghibli znana z takich animacji jak „Mój sąsiad Totoro” i „Spirited Away: W krainie bogów”. Produkcja otrzymała oficjalny tytuł „Zen – Grogu and Dust Bunnies” i doczekała się pierwszej grafiki. Lada moment ma też trafić do widzów.
Po tym, jak w czwartek świat obiegła informacja o współpracy studia Ghibli z wytwórnią Lucafilm, fani na całym świecie zastanawiali się, na czym skupi się nowy projekt osadzony w uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Spekulowano między innymi, że Ghibli stworzy jedną z nowych animacji wchodzących w skład antologicznej serii „Gwiezdne wojny: Wizje”. W pierwszym sezonie tej produkcji Lucaasfilm oddał licencję na stworzenie autorskich opowieści osadzonych w alternatywnej odległej, odległej galaktyce kilku japońskim wytwórniom specjalizującym się w konwencji anime, między innymi Kazmikaze Douga, Trigger, czy Production I.G.
Sprawdź też: „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu” – recenzja filmu. Zaginione królestwo
Okazało się jednak, że chodzi o zupełnie inny projekt pod tytułem „Zen – Grogu and Dust Bunnies”. To krótkometrażowy film animowany, który wyreżyserował Katsuya Kondo. Produkcja ma być dostępna na Disney+ już 12 listopada z okazji trzeciej rocznicy premiery pierwszego oryginalnego serialu ze świata „Gwiezdnych wojen” pod tytułem „The Mandalorian”. Bohaterem filmu jest Grogu nazywany potocznie Baby Yodą, który zadebiutował w 2019 roku właśnie za sprawą serialu „The Mandalorian”. Muzykę do filmu skomponował laureat Oscara Ludwig Göransson, którego ścieżkę dźwiękową możemy usłyszeć aktualnie w kinach podczas seansu filmu „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”.
zdj. Lucasfilm