Ten film z Tomem Hanksem to fake! Aktor przestrzega fanów: Nie mam z tym nic wspólnego!

Tom Hanks padł ofiarą sztucznej inteligencji wykorzystywanej do tworzenia tak zwanych deepfakeów. Wizerunek popularnego aktora został użyty do promowania usług stomatologicznych bez zgody samego Hanksa, co aktor potwierdził mediach społecznościowych, przestrzegając swoich fanów, że nie ma z dziwną reklamą nic wspólnego.

Deepfake wziął na celownik Toma Hanksa. Aktor przestrzega fanów

Tom Hanks stał się ostatnio popularny nie za sprawą swojej kolejnej roli, ale faktu, że padł ofiarą wszechobecnego wykorzystywania sztucznej inteligencji do tworzenia deepfakeów. Wizerunek aktora został przedstawiony w reklamie planu dentystycznego, która w ostatnich dniach zaczęła coraz częściej pojawiać się w amerykańskim internecie. Hanks zamieścił specjalny post na swoim Instagramie, w którym zapewnia wszystkich fanów, że nie ma nic wspólnego z reklamą, a firma odpowiadająca za jej stworzenie użyła sztucznej inteligencji do wygenerowania jego wizerunku.

STRZEŻCIE SIĘ!! Pojawił się film promujący jakiś plan dentystyczny z moim wizerunkiem wygenerowanym przez sztuczną inteligencję. Nie mam z tym nic wspólnego” – aktor napisał na Instagramie. Hanks już wcześniej poruszał w swoich wypowiedziach sprawę błyskawicznego rozwoju AI i technik deepfake, która zaczyna rozpychać się już coraz bardziej w filmowej i serialowej branży. W trwającym cały czas strajku aktorów to właśnie kwestia wykorzystywania cyfrowych wizerunków statystów jest jednym z głównych tematów, ale Hanks dostrzega też pozytywne strony potencjału drzemiącego w sztucznej inteligencji.

Koniecznie sprawdź też:

„Każdy może teraz odtworzyć siebie w dowolnym wieku za pomocą sztucznej inteligencji lub technologii deep fake. Jutro może mnie potrącić autobus, a moje występy mogą trwać wiecznie” – stwierdził w podcaście Adama Buxtona. (...) „To z pewnością wyzwanie artystyczne, ale także prawne”. (...) „Bez wątpienia ludzie będą w stanie stwierdzić [że to sztuczna inteligencja], ale pytanie brzmi, czy ich to obchodzi? Są ludzie, dla których to nie ma znaczenia, którzy nie dokonają takiego rozgraniczenia”.

Sam Hanks był niedawno odmładzany za pomocą efektów CGI w filmie „Mężczyzna imieniem Otto”, a w przyszłym roku zobaczymy go w nowym filmie w reżyserii Roberta Zemeckisa, w którym aktor zagrał młodszą wersję swojej postaci stworzonej przy użyciu zaawansowanej technologii od firmy Metaphysic specjalizującej się w odtwarzaniu fotorealistycznych wizerunków aktorów w czasie rzeczywistym właśnie za pomocą sztucznej inteligencji.

zdj. Xavier Collin / depositphotos