W końcówce tego roku fani Godzilli otrzymają okazję, by stanąć oko w oko z dwoma wydaniami legendarnego jaszczura. W pierwszym przypadku gigant wkroczy do oferty platformy streamingowej Apple TV+. W drugim trafi na ekrany japońskich kin, w ramach zupełnie nowego widowiska pełnometrażowego. Jak zapowiada się „Godzilla Minus One”? W sieci wylądował nie tylko nowy teaser, ale i pierwsze opinie o filmie.
Japońscy twórcy wracają do Godzilli. Fani zachwyceni nowym filmem
Reżyserem wyczekiwanej produkcji, za która odpowiada wytwórnia Toho, jest Takashi Yamazaki („Tu zawsze świeci Słońce”, „Dragon Quest: Your Story”). „Godzilla Minus One” przeniesie widzów do czasów powojennej Japonii. Dla bohaterów – mieszkańców zrujnowanego Tokio – będzie to już kolejne spotkanie z tytułowym stworem, choć sam film nie jest bezpośrednim sequelem żadnego z uprzednich widowisk. W dotychczasowych opisach wskazano jednak, że w produkcji znajdą się poszlaki pozwalające na połączenie jej ze światem, w którym rozgrywa się ostatnia trylogia animowanych filmów oraz widowisko „Shin Godzilla” z 2016 roku.
Minie jeszcze trochę czasu zanim okazję do obejrzenia filmu otrzymają recenzenci, ale pierwsi fani seans „Godzilla Minus One” mają już za sobą. W ostatnich dniach do mediów społecznościowych trafiły debiutanckie opinie o filmie. Wpisy zamieszczone na Twitterze przez widzów z Japonii opisują powrót słynnego kaiju jako prawdziwe arcydzieło i jeden z najpiękniejszych filmów o Godzilli w całej historii tej postaci.
„Miałem okazję obejrzeć ten film przedpremierowo” – napisano w jednym z tweetów – „okazał się niezwykle interesujący. To przede wszystkim bardzo mocny film antywojenny. Jednocześnie nie zabrakło w nim scen, przy których pomyślałem sobie, że dokładnie coś takiego chciałem zobaczyć, taką scenę akcji. Trudno mi myśleć o tym filmie i się nie ekscytować. Oglądałem wszystkie filmy o Godzilli, ale ten jest moim ulubionym. Popłaczecie. Wzruszycie się na wiele różnych sposobów. To arcydzieło”.
W innych wpisach widzowie zwracali uwagę na zaskakująco silną mieszankę emocji, którą nasycono historię filmu. „Zaproszono mnie na jeden z wczesnych pokazów Godzilli Minus One. Ten film jest tak rewelacyjny, ale i tak emocjonalny, że trudno mi wyrazić słowami, co dokładnie czuję”. „To najpiękniejszy film o Godzilli w historii. Myślę, że reżyser Takashi Yamazaki stworzył tu swoje arcydzieło” – czytamy na Twitterze.
Więcej publikacji o nowej odsłonie „Godzilli” – w tym pełnoprawnych recenzji – możemy spodziewać się bliżej premiery filmu. Przypomnijmy, że w japońskich kinach „Godzilla Minus One” pojawi się już 3 listopada. W USA film będzie można obejrzeć od 1 grudnia.
Sprawdź też:
- Hollywood nadal stoi w miejscu. Prezes Netfliksa wini aktorów za przerwanie negocjacji
- To ambitna odpowiedź na „Detektywa” – na Netflix trafił serial „Ciała”. Co o nim wiemy?
- Dorastał na planie „The Walking Dead” – teraz zagra w nowym dreszczowcu. Zdjęcia ruszą mimo strajku
- Poznamy historię Sylvestra Stallone’a. Kultowy aktor odsłania kulisy swojego życia dla Netfliksa
【『ゴジラ-1.0』新規映像公開】
このゴジラに、日本はどう立ち向かい、生きて、抗うのかー#11月3日公開
楽しみにお待ちください。#ゴジラマイナスワン#生きて抗え#GodzillaMinusOne#Godzilla pic.twitter.com/uY8ArPGZCD— 『ゴジラ-1.0』【2023年11月3日公開】 (@godzilla231103) October 19, 2023
zdj. TOHO