To będzie dobry weekend dla fanów opowieści grozy. Netflix zaprasza swoich widzów na wyprawę do świata horroru zainspirowanego twórczością Edgara Allana Poego. Już dzisiaj możecie sięgnąć po długo wyczekiwaną produkcję „Zagłada domu Usherów”. Jak pokazują opinie krytyków, to pozycja obowiązkowa dla fanów tego typu opowieści i jedna z najlepszych serialowych nowości tego roku od streamingowego giganta.
„Zagłada domu Usherów” trafiła na Netflix. Na ten serial czekali fani grozy
Od dzisiaj, 11 października na platformie Netflix możecie oglądać już serial „Zagłada domu Usherów”, produkcji opartej na opowiadaniach i innych dziełach słynnego pisarza grozy, Edgara Allana Poego. Serial jest najnowszym projektem Mike’a Flanagana, reżysera i scenarzysty znanego z poprzednich produkcji Netfliksa, takich jak „Nawiedzony dom na wzgórzu” czy „Nawiedzony dwór w Bly”. W rolach głównych występują Carla Gugino, Bruce Greenwood, Mary McDonnell i Mark Hamill.
Serial opowiada o losach rodziny Usherów, która zbudowała potężną dynastię farmaceutyczną, ale musi zmierzyć się z tajemniczymi śmierciami swoich spadkobierców. Serial łączy elementy horroru, dramatu i thrillera, a także nawiązuje do wielu motywów i postaci z twórczości Poe, takich jak C. Auguste Dupin, Arthur Gordon Pym czy Berenice.
Krytycy podkreślają w swoich recenzjach, że „Zagłada domu Usherów” udowadnia, że Mike Flanagan jest w doskonałej formie i „Nawiedzony dom na wzgórzu” nie był wcale wypadkiem przy pracy. Jego najnowsza produkcja opisywana jest jako serial pełen zwrotów akcji, tętniący od emocji i klimatu grozy, który trzyma widza w napięciu od pierwszej do ostatniej sceny. Co istotne, recenzenci zwracają też uwagę, że „Zagłada domu Usherów” nie jest wcale serialem skierowanym wyłącznie do fanów horroru, ale także do tych, którzy chcą obejrzeć dobrze napisaną historię z dobrze zagranymi bohaterami. Jeśli szukacie opowieści o ludzkich słabościach, ambicjach i konsekwencjach podejmowanych działań, to Flanagan przygotował coś właśnie dla was. W tekstach pojawiają się też wzmianki o tym, że nie jest to bynajmniej serial pozbawiony wad, ale ostatecznie udało się wykreować na ekranie intrygujący i przyciągający świat, od którego trudno się oderwać. Oprócz nastroju strachu Flanagan tworzy też własną interpretację twórczości Poego, która nie jest pozbawiona humoru czy nawet groteski.
W serwisie Rotten Tomatoes zebrano już 55 recenzji, z których pozytywnie serial ocenia aż 93% krytyków. Wśród tak zwanych topowych krytyków wynik ten wynosi natomiast 87%. Średnia ocena ukształtowała się natomiast na poziomie 8,10 w dziesięciostopniowej skali.

Koniecznie sprawdź też:
- Trzęsienie ziemi w Marvelu! Serial o Daredevilu wyrzucony do kosza!
- Mało Wam seriali ze świata „Star Treka”? SkyShowtime dodało kolejny kultowy tytuł
- „Deadpool 3” priorytetem dla Marvela. Studio zrobi wszystko, żeby nie opóźnić premiery
- Prime Video pokaże „Batmana”, a Netflix „Star Treka”. Na streamingowym rynku robi się coraz dziwniej
zdj. Rafael Henrique / depositphotos