To on ma odpowiadać za nowego Bonda?! Fani czują rozczarowanie tym wyborem!

Ostatnio coraz głośniej mówi się o tym, że producenci filmowej serii o Jamesie Bondzie są już blisko znalezienia reżysera, który podejmie się wyreżyserowania produkcji rozpoczynającej przygody nowego agenta 007. Najnowsze nazwisko, jakie padło w kontekście najpoważniejszego kandydata do objęcia kontroli nad serią rozczarowało wielu fanów Bonda.

Nowy James Bond, nowy reżyser i kontrowersje: Co z tym filmem o agencie 007?

W ostatnich tygodniach pojawiły się trzy nowe kandydatury dotyczące stanowiska reżysera nowego filmu o Jamesie Bondzie, który będzie jednocześnie nowym otwarciem dla serii po tym, jak z rolą pożegnał się po kilkunastu latach Daniel Craig. Wszyscy czekamy na to, kto zostanie nowym agentem 007, ale wygląda na to, że producenci franczyzy koncentrują się na razie na znalezieniu reżysera pierwszego filmu. Niedawno przewinęła się plotka sugerująca, że na dwa pierwsze filmy z nowym Bondem ma związać się Christopher Nolan. Był to kandydatura, która ucieszyła wielu widzów i fanów serii, podobnie zresztą jak sugestia, że za kamerą nowego Bonda mógłby stanąć też Denis Villeneuve. Obydwa te nazwiska wzbudzały sporą ekscytację u fanów serii.

Trzecim reżyserem przewijającym się w ostatnich spekulacjach, który został przyjęty już z mniejszym entuzjazmem, był Danny Boyle, laureat Oscara za film „Slumdog. Milioner z ulicy” znany najbardziej jako twórca kultowego „Trainspotting”. Kandydatura Boyle'a nie jest jednak ostatnią, która przewinęła się w ciągu kilku poprzednich dni przez media. Teraz mówi się już, że producenci mają innego kandydata i ma być on aktualnie ich pierwszym wyborem. Zakulisowe źródła donoszą, że na ten moment największe szanse na przejęcie roli reżysera nowego filmu o agencie 007 jest Matthew Vaughn.

Reżyser miał ostatnio odbyć rozmowy z producentką filmów o Bondzie, Barbarą Brocolli. Twórca znany z takich produkcji jak seria „Kingsman”, która również opowiada o agentach szpiegowskiej organizacji, ale w nieco innym, ekstremalnym i humorystycznym tonie, jest w tej chwili pierwszym wyborem do objęcia stanowiska reżysera nowej produkcji. Na jego koncie są także filmy „Kick-Ass” oraz „X-Men: Pierwsza klasa” i „Argylle”. Postawienie na Vaughna może sugerować, że po rozmowach z takimi twórcami jak Nolan czy Villeneuve producentka serii zrezygnowała z szukania reżyserów o tak głośnym nazwisku, który znani są dodatkowo z tego, że chcą w pełni kontrolować powierzone im projekty i koncentruje się teraz na znalezieniu mniej uznanego kandydata, który będzie bardziej podatny na jej sugestie, co do tego, jak ma wyglądać nowy film o Bondzie

Sprawdź też:

źródło: worldofreel.com / zdj. MGM