Emily Blunt w najgorszym filmie roku?! Krytycy rozjechali nową produkcję Netfliksa!

Emily Blunt wystąpiła niedawno w świetnie przyjętym „Oppenheimerze”, ale nie będzie mogła zaliczyć tego roku do w pełni udanego. Aktorkę będzie można pod koniec października oglądać w filmie „Recepta na przekręt”. Produkcja stworzona dla platformy Netflix z Chrisem Evansem w obsadzie została koszmarnie przyjęta przez krytyków i może okazać się jedną z najgorszych nowości tego roku!

Czy to porażka roku? „Recepta na przekręt” z Blunt i Evansem fatalnie oceniona

Recepta na przekręt” dotyka swoją tematyką jednego z najpoważniejszych problemów wewnętrznych współczesnych Stanów Zjednoczonych. Film opowiada o kryzysie opioidowym w USA, ale robi to w nieco inny sposób niż poprzednie tytuły takie jak chociażby świetnie oceniany serial „Lekomania”. W produkcji, w której główne role grają Emily Blunt i Chris Evans nie brakuje humoru i lżejszego tonu. Z recenzji topowych krytyków serwisu Rotten Tomatoes wynika, że nowa produkcja Netfliksa próbuje co prawda zwrócić uwagę na istotny problem społeczny, jakim jest uzależnienie od opioidów, ale nie spełnia pokładanych w niej oczekiwań i nie porusza tematu w sposób przekonujący i co najważniejsze, nie angażuje widza w opowiadaną historię. Krytycy narzekają, że film jest pełen stereotypów i bazuje na kiepskich dialogach oraz boi się podejmować odważne decyzje w kreowaniu swoich bohaterów i samej historii.

Okazuje się, że tak naprawdę jedynym jego plusem jest Emily Blunt wcielająca się w główną bohaterkę. Recenzje chwalą aktorkę za pokazanie swojej wszechstronności i aktorskich umiejętności, które pozwalają jej na nadanie słabo napisanej postaci odrobiny głębi i emocji. Przeciwieństwem dla Blunt ma być natomiast Chris Evans, którego bohater wypada w oczach krytyków nieprzekonująco, chociaż pojawią się też niekiedy twierdzenia o dobrej chemii pomiędzy nim i Blunt. Były gwiazdor Marvela wpisuje się mimo wszystko swoją grą aktorską w przeciętny poziom prezentowany przez pozostałe elementy produkcji takie jak pełen klisz scenariusz czy pozbawiona pazura reżyseria.

Koniecznie sprawdź też:

Krytycy są zgodni co do tego, że „Recepta na przekręt” to film, który miał potencjał stać się interesującym i przede wszystkim tytułem poruszającym istotny problem, jakim jest nie tylko epidemia opioidów, ale też całego biznesu, który ją wykorzystuje. Tymczasem scenariusz ma być chaotyczny i nie skupiać się wystarczająco na żadnym aspekcie opowiadanej historii.

Na ten moment w serwisie Rotten Tomatoes film zebrał 17 recenzji i pozytywnie oceniają go zaledwie 3 teksty. Jego wynik wynosi więc katastrofalne 18%. Wśród tak zwanych „topowych krytyków” jest to jeszcze gorszy rezultat, bo wynoszący tylko 13%. Średnia ocena filmu na podstawie not od topowych krytyków wynosi 3,80 na dziesięć! Premiera filmu „Recepta na przekręt” przypadnie w serwisie Netflix na 27 października.

recepta na przekret oceny filmu opinie emily blunt chris evans-min.png

 

zdj. Ron Harvey / depositphotos