Carlton Cuse, znany fanom serialu „Zagubieni” jako jeden z jego głównych showrunnerów, wkracza do uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Jak donosi The Hollywood Reporter, twórca pracuje nad nowym aktorskim serialem osadzonym w świecie stworzonym przez George’a Lucasa. Projekt powstaje dla Lucasfilmu we współpracy z jego synem, Nickiem Cusem, a prace znajdują się na wczesnym etapie rozwoju.
Projekt jest na wczesnym etapie rozwoju. Co wiemy?
Carlton Cuse ma na swoim koncie takie produkcje jak „Bates Motel”, „Wirus”, „Jack Ryan” oraz dramat „Pulse” dla Netfliksa. Nick Cuse współpracował z Damonem Lindelofem — dawnym partnerem swojego ojca z „Zagubionych”, przy takich serialach jak „Watchmen” i „Pozostawieni”, a ostatnio także przy „Stacja jedynasta” i „Władcach przestworzy”.
Szczegóły nowego projektu są na razie owiane tajemnicą. Nie wiadomo, w którym momencie chronologii „Gwiezdnych wojen” rozegra się fabuła, jakie postacie się w nim pojawią ani kto wystąpi w obsadzie. Wiadomo jednak, że to pierwsza od dłuższego czasu zapowiedź nowego aktorskiego serialu spod znaku „Star Wars”, od kiedy Lucasfilm i Disney przyjęły ostrożniejszą strategię w produkcji treści na Disney+.
Wiadomość o serialu pojawia się tuż przed premierą drugiego sezonu „Andora” oraz chwilę po Star Wars Celebration w Tokio, gdzie zaprezentowano pierwsze materiały z filmu „The Mandalorian & Grogu” i ujawniono tytuł „Star Wars: Starfighter” z Ryanem Goslingiem. Ogłoszono też powrót Haydena Christensena w drugim sezonie „Ahsoki” oraz zapowiedziano serial animowany o Darth Maulu.
Warto dodać, że niedawno Tony Gilroy, twórca „Andora”, zasugerował w rozmowie z Business Insider, że Lucasfilm planuje projekt „Gwiezdnych wojen” w konwencji horroru. Zapytany o to, jak sam podszedłby do takiego wyzwania, Gilroy odparł: „Oni już to robią. Wydaje mi się, że to już jest w planach”. Choć nie zdradził, czy chodzi o film, czy serial, ta wypowiedź wywołała sporo spekulacji wśród fanów. Co istotne, Gilroy nie zasugerował, że sam jest zaangażowany w ten projekt. Niewykluczone, że miał na myśli właśnie serial Carltona Cuse’a.
Sprawdź też: „Nawet kijem bym tego nie tknęła”– Gwiazda hitu Netflixa ostro o serialowym Harrym Potterze
Carlton Cuse nie jest pierwszym twórcą „Zagubionych”, który trafił do odległej galaktyki. J.J. Abrams wyreżyserował „Przebudzenie Mocy” i „Skywalker. Odrodzenie”, a Damon Lindelof przez krótki czas pracował nad filmem o Rey, zanim został zastąpiony.
źródło: Variety/zdj. Disney