Zupełnie nowe światy i nowe postacie. Taika Waititi zapowiada swój film z „Gwiezdnych wojen”

W nowym filmie z „Gwiezdnych wojen” nie zobaczymy babci Chewbakki – zapowiada Taika Waititi. Reżyser następnego widowiska osadzonego w odległej, odległej galaktyce przybliżył swoje podejście do „Gwiezdnych wojen” w nowym wywiadzie. Spodziewajcie się świeżych historii w odrębnym zakątku świata z sagi George'a Lucasa.

Swoje plany wobec uniwersum „Gwiezdnych wojen” Waititi omówił w ramach wywiadu z serwisem Total Film. Reżyser, który już wkrótce przedstawi widzom kolejne widowisko Marvela, „Thor: Miłość i grom”, przyznał, że jego wpis w kultowej franczyzie popchnie akcję w zupełnie nowym kierunku

Słuchaj, ja myślę, że żeby się rozwijać, uniwersum „Gwiezdnych wojen” musi się dosłownie rozwinąć. Nie sądzę, bym się komukolwiek przydał w świecie „Gwiezdnych wojen”, gdybym zabrał się za film, w którym byłoby pełno rzeczy w stylu „hej, to przecież schemat Sokoła Millenium”, albo „to babcia Chewbakki”. To wszystko będzie odsunięte [od nowego filmu]. Chciałbym stworzyć coś nowego, nowe postacie i poszerzyć ten świat. W przeciwnym razie można by odnieść wrażenie, że cała ta historia jest tak naprawdę bardzo mała.

Dodajmy, że słowa Waititiego pokrywają się z komentarzami samej Kathleen Kennedy. Szefowa Lucasfilmu w jednym z niedawnych wywiadów przyznała, że „saga, którą stworzył George [Lucas] dobiega końca” zaś „Gwiezdne wojny” są gotowe na zupełnie nową fazę opowieści. Kennedy zasugerowała też, że w następnych przedsięwzięciach na wielkim ekranie, twórcy mogą odejść od zwyczajowej struktury trylogii, która do tej pory charakteryzowała najważniejsze filmy osadzone w odległej galaktyce. 

Przypomnijmy, że za scenariusz nowego widowiska w uniwersum „Gwiezdnych wojen” odpowiada sam Waititi oraz Krysty Wilson-Cairns, mająca w dorobku tekst do dreszczowca „Ostatniej Nocy w Soho” w reżyserii Edgara Wrighta. Podczas tegorocznej odsłony Star Wars Celebration, Kennedy zapowiedziała, że film może doczekać się nawet przyszłorocznej daty premiery

Źródło: Deadline / zdj. Disney