Tag: James Cameron

Parę tygodni temu reżyser James Cameron i producent Jon Landau wznowili prace na planie drugiej odsłony „Avatara”. Teraz, reżyser wyczekiwanego sequela udzielił wywiadu, w którym przybliżył swoje podejście do kolejnego widowiska oraz opowiedział co nieco o technikach realizacyjnych.

W sieci krążą nowo udostępnione nagrania ukazujące jak mogła prezentować się postać Venoma, w trzecim filmie o przygodach Spider-Mana, w reżyserii Sama Raimiego. Rzućcie okiem poniżej.

Niemal dwadzieścia lat temu Guillermo del Toro otarł się o realizację swojego wymarzonego projektu – adaptacji opowiadania „W górach szaleństwa” H.P. Lovecrafta. Gdy okazało się, że reżyser nie otrzyma finansowego wsparcia żadnej z większych wytwórni, ekranizacja miała już nie tylko gotowy scenariusz. Trwały już pierwsze prace pre-produkcyjne, między innymi storyboarding kluczowych sekwencji. Niecałe dwie dekady później, del Toro, teraz twórca wyróżniony szeregiem nagród na czele z Oscarem, wciąż liczy na to, że „W górach szaleństwa” odnajdzie drogę do realizacji.

W połowie czerwca reżyser James Cameron i producent Jon Landau wznowili prace na planie drugiej odsłony „Avatara”. Do sieci trafiło właśnie nowe zdjęcie z planu pokazujące moment kręcenia podwodnych ujęć. Rzućcie okiem poniżej.

Nim Sam Raimi objął stanowisko reżysera kultowej trylogii o przygodach Spider-Mana, w latach 80. ubiegłego wieku jedynym z głównych kandydatów branych pod uwagę do przeniesienia na ekran postaci Petera Parkera był James Cameron, twórca „Titanica” i drugiego „Obcego”. Jak się okazuje, słynny reżyser miał szereg pomysłów na swojego „Spider-Mana”, a część z nich przemknęła do filmów Raimiego.

Zaskakujące wieści z nieprzewidywalnego świata Ridleya Scotta. Okazuje się, że obok zapowiadanej kontynuacji „Przymierza” w planach może być też kolejna część oryginalnego cyklu „Obcego”, w którym miałaby powrócić Sigourney Weaver.

Reżyser James Cameron i producent Jon Landau wrócili po przeszło dwóch miesiącach do Wellington w Nowej Zelandii, aby rozpocząć przygotowania do wznowienia zdjęć do kolejnych odsłon „Avatara”.

Ekipa filmowa odpowiedzialna za sequele „Avatara” lada moment wróci na plan w Nowej Zelandii. Tymczasem, dzięki producentowi filmu Jonowi Landau, poznaliśmy nowe szczegóły dotyczące fabuły pierwszej z kontynuacji.

Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami, wieszczącymi możliwość wznowienia prac na planach w Nowej Zelandii, ekipa sequeli „Avatara” już w przyszłym tygodniu wystartuje z produkcją. O najbliższych planach poinformował producent filmu, Jon Landau.

Po niemal dekadzie piastowania pozycji najbardziej dochodowego widowiska w dziejach kina „Avatar” Jamesa Camerona ustąpił miejsca ubiegłorocznemu „Avengers: Endgame”. Reżyser rozplanował aż cztery sequele, które pozwolą mu stanąć w szranki z widowiskiem MCU. W chwili obecnej trwają symultaniczne prace nad „Avatarem 2” i „Avatarem 3”, zaś serwisowi Deadline udało się dowiedzieć, ile kosztuje całe przedsięwzięcie.

W związku z pandemią koronawirusa prace nad większością produkcji telewizyjnych i filmowych musiały zostać kilka tygodni temu wstrzymane. A jednak, wygląda na to że ekipy pracujące w Nowej Zelandii będą mogły wkrótce powrócić na plan. Jak informuje organizacja New Zealand Film Comission, część projektów już wznowiła prace, zaś kolejne znajdują się „w drodze”.

Twórcy drugiego filmu z serii „Avatar” nie dają zapomnieć widzom o swojej produkcji nawet w czasach pandemii koronawirusa. Do sieci trafiły właśnie nowe zdjęcia z kontynuacji kasowego hitu Jamesa Camerona, na których możemy zobaczyć, jak reżyser instruuje swoich aktorów na chwilę przed rozpoczęciem podwodnych zdjęć.

Ostatnimi czasy raportowanie o stanie popkultury sprowadza się do dzielenia się z Wami coraz to bardziej niepokojącymi doniesieniami związanymi z pandemią koronawirusa. Informowaliśmy dziś o śmierci Lee Fierro, zaś kolejną przykrą wiadomością jest odejście Jaya Benedicta, który podobnie jak znana ze „Szczęk” aktorka, zmarł w następstwie zarażenia koronawirusem. Miał 68 lat.

W Nostalgicznej Niedzieli przybliżamy Wam klasyczne produkcje kinowe i telewizyjne z ubiegłych dekad, ze wskazaniem (choć nie zawsze) na te nieco zapomniane i przykurzone. Dziś taki właśnie przypadek wyciągnięty z nieszczególnie obszernej filmografii twórcy „Avatara” i „Titanica”, film zdecydowanie wart przypomnienia – „Otchłań” Jamesa Camerona.

Kontynuacje kasowego hitu Jamesa Camerona sprzed dekady wciąż cyrkulują w filmowym światku niczym bajeczna obietnica bez pokrycia, której potencjał wysycha z każdym kolejnym rokiem. W ciągu ostatnich miesięcy reżyser nie raz podsycał już ciekawość fanów, a do sieci raz po raz trafiają fotki z planu tudzież grafiki koncepcyjne. Teraz, sequele „Avatara” doczekały się kolejnej przeszkody. Epidemia koronawirusa zmusiła ekipę do wstrzymania prac na czas nieokreślony.