DC wraca do formy dzięki „Flashowi”. A co z Marvelem? Mamy pierwsze reakcje na „Strażników Galaktyki 3”

Wraz z pierwszymi reakcjami na „Flasha” otrzymaliśmy kolejny wyraźny sygnał, że widowisko może stanowić punkt zwrotny dla DCEU. Minęło zaledwie kilka dni i do sieci trafiły również debiutanckie opinie o następnym filmie Marvela, czyli „Strażnikach Galaktyki 3”. Czy superbohaterska produkcja MCU również dorównuje pokładanym weń oczekiwaniom? Najwyraźniej tak. A przynajmniej w większości.

W ostatnich tygodniach Marvel trzęsie się w posadach: najpierw sporym rozczarowaniem dla widzów okazał się pierwszy film nowej fazy uniwersum, „Ant-Man i Osa: Kwantomania”, a wkrótce potem do obiegu trafiły wieści o piętrzących się oskarżeniach pod adresem nowego gwiazdora superbohaterskiego uniwersum, Jonathana Majorsa. Nadchodząca premiera „Strażników Galaktyki 3” ma przed sobą podwójnie utrudnione zadanie: musi w satysfakcjonujący sposób pożegnać jedną z najbardziej lubianych grup w MCU i przegnać kiepską aurę wokół disnejowskiej wytwórni.

W odpowiedzi na te oczekiwania odbyły się już pierwsze prasowe pokazy widowiska. Czego o nowym (i ostatnim – w ramach Marvel Studios) filmie Jamesa Gunna dowiadujemy się ze wpisów w mediach społecznościowych? Zdaniem części krytyków „Strażnicy Galaktyki 3” to najlepsza, najbardziej emocjonalna i oryginalna odsłona MCU od lat. Pojawiły się też jednak głosy wskazujące, że produkcja jest „dziwnie nierówna”. Zerknijcie.

Sprawdź też: Sigourney Weaver skończyła z filmami o „Obcym”. Ostatnia szansa przepadła wraz z filmem Blomkampa

„Strażnicy Galaktyki 3” to film pełen serca. Więcej niż raz zbierało mi się na łzy. James Gunn świetnie wywiązał się z opowiedzenia historii Rocketa. Nie jest to to, czego byście mogli oczekiwać, ale naprawdę się broni. Film ma też perfekcyjne zakończenie.

„Strażnicy Galaktyki 3” to film zbudowany na stawkach, emocjach, który wydaje się solidnym zakończeniem. Scenografia i sekwencje akcji to czołówka Marvela. Film jest długi, ale odnajduje siłę w motywie nabytej rodziny. Będę tęskniła za tymi łobuzami.

James Gunn stawia wszystko na zaskakująco emocjonalną historię poświęconą Rocketowi i zarazem miłości i przyjaźniach pomiędzy głównymi bohaterami. Stawia wszystko i wygrywa. To dość niezwykły film. 

Moja reakcja na „Strażników Galaktyki 3”: dzięki Bogu, że James Gunn ponownie zawitał do MCU. To z całą pewnością najlepszy film Marvela od lat. [Widowisko] z prawdziwym sercem i zaskakującą czułością.

(...) to emocjonalny i wypakowany akcją rollercoaster. Z pewnością najlepszy film w MCU od czasu „Bez drogi do domu”. Serdecznie polecam oglądanie tego filmu na największym możliwym ekranie – by w pełni zaangażować się w tę międzygalaktyczną historię.

„Strażnicy Galaktyki 3” mierzą w wielkie emocje, salwy śmiechu i ekscytującą akcję. Raz na jakiś czas udaje się im trafić, ale biorąc pod uwagę, że to pożegnanie wszystkich tych bohaterów, film jest też dziwnie nierówny i nieklimatyczny. Ma natomiast najlepszą charakteryzację i najlepsze efekty specjalne całej trylogii.

„Strażnicy Galaktyki 3” to lepszy film niż druga część. Jest tu sporo epickich scen akcji, interesująca progresja w odniesieniu do postaci, świetny emocjonalny arc dla Rocketa oraz głównego antagonisty. Dobrze się bawiłem, choć w paru elementach zabrakło głębi i większej wagi.

„Strażnicy Galaktyki 3” to najlepszy film Marvela od lat. Idealna mieszanka humoru, serca, akcji, ze świetnym trzecim aktem, który nie sprowadza się do komputerowej sieczki. Will Poulter jest wielki.

Jestem dumny mogąc potwierdzić, że „Strażnicy Galaktyki 3” kończą tę trylogię w niezwykle dobrym stylu. Do najlepszych elementów filmu należy znakomita scena akcji z udziałem antagonisty, jedna z najlepszych w MCU.

Sprawdź też: „Ant-Man i Osa: Kwantomania” trafi na Disney+ w maju. Znamy dokładną datę premiery

Strażnicy Galaktyki 3” – kiedy premiera? Opis fabuły.

Sielankowe życie Strażników na Knowhere zostaje wywrócone do góry nogami z uwagi na burzliwe początki RocketaPeter Quill, wciąż wstrząśnięty po stracie Gamory, musi ponownie zebrać swoich przyjaciół, aby podjąć się niebezpiecznego zadania. Tym razem stawką jest życie jednego z kompanów. Oto misja, od której powodzenia zależeć będą dalsze losy Strażników, jakich znamy.

W rolach głównych powrócą: Chris Pratt jako Star-Lord, Zoe Saldana jako Gamora, Dave Bautista jako Drax, Bradley Cooper jako Rocket, Vin Diesel jako Groot, Karen Gillan jako Nebula, Pom Klementieff jako Mantis oraz Sean Gunn jako Kraglin. W nowych bohaterów wcielili się: Maria Bakalova (pies Cosmo), Will Poulter (Adam Warlock) oraz Chukwudi Iwuji (High Evolutionary).

Premiera filmu „Strażnicy Galaktyki 3” została zaplanowana na 5 maja.

źródło: Variety / zdj. Disney / Marvel