Netflix doprecyzował dziś, kiedy do widzów trafi odświeżona adaptacja „Pinokia”, czyli literackiego klasyka Carla Collodiego. Posępną animację o drewnianym chłopcu w interpretacji reżysera Guillerma del Toro zobaczymy na początku grudnia tego roku.
W głównych rolach w filmie, realizowanym metodą animacji poklatkowej, usłyszymy głosy Gregory'ego Manna (Pinokio), Ewana McGregora (Gadający Świerszcz), Davida Bradleya (Geppetto), Rona Perlmana, Tildę Swinton, Christopha Waltz, Finna Wolfharda i Cate Blanchett. Muzykę do filmu szykuje Alexandre Desplat („Grand Budapest Hotel”, „Kształt wody”). Obowiązki reżysera filmu del Toro podzielił z Markiem Gustafsonem. Scenariusz napisał z kolei wspólnie z Patrickiem McHalem. Dziś dowiedzieliśmy się, że premiera na Netfliksie odbędzie się dokładnie 9 grudnia.
Sprawdź też: „Telefon pana Harrigana” zadzwoni jeszcze w tym roku. Data premiery nowej ekranizacji Stephena Kinga ujawniona
W jednej z rozmów poświęconych filmowi Del Toro porównał opowieść do słynnego „Frankensteina” Mary Shelley i obiecał widzom, że jego interpretacja będzie posiadała silny, polityczny podtekst. „Zawsze interesowały mnie podobieństwa Pinokia i Frankensteina. Obie historie opowiadają o dziecku rzuconym w świat. Obie te istoty stworzyli ojcowie liczący, że będą one w stanie zrozumieć co jest dobre, a co złe. Że samodzielnie [pojmą koncepcje] dobra, zła, etyki, moralności, miłości, życia, wszystkiego, co konieczne. Tak wygląda, moim zdaniem, dzieciństwo. Trzeba samodzielnie to wykombinować, mając bardzo niewielkie doświadczenie” – opowiadał reżyser w rozmowie z Vanity Fair. Obszerniejszy fragment tego wywiadu znajdziecie tutaj.
Warto przypomnieć, że „Pinokio” Netfliksa nie będzie jedyną wersją kultowej opowieści, jaką będziemy mogli zobaczyć w najbliższym czasie. Już 8 września do oferty Disney+ trafi bowiem aktorska adaptacja, za którą jako reżyser odpowiada Robert Zemeckis. W obsadzie znaleźli się między innymi Tom Hanks (jako Geppetto), Joseph Gordon-Levitt (Jiminy Świerszcz), Keegan-Michael Key (jako Lis) i Lorraine Bracoo (jako Mewa). Głosu tytułowemu bohaterowi użyczył Benjamin Evan Ainsworth. Rzućcie okiem na zwiastun.
zdj. Netflix