Jeden z najbardziej kultowych polskich filmów wraca w zupełnie nowej odsłonie. Netflix już nie raz pokazał, że nie boi się sięgać po tytuły będące dla wielu widzów wręcz ubóstwianymi klasykami i nie raz mocno się na tym sparzył. Tym razem streamingowy gigant postanowił przerobić „Znachora”, film cieszący się w Polsce gigantycznym uwielbieniem. Jak zapowiada się produkcja, w której główną rolę zagrał Leszek Lichota? Czy skończy się na spektakularnej klapie? A może tym razem się uda? Zobaczcie pierwszy zwiastun.
Kultowy film „Znachor” w nowej odsłonie. Będzie hit czy kit?
Film opowie historię szanowanego chirurga profesora Rafała Wilczura, który traci rodzinę i pamięć. Wiele lat później, zapomniany i biedny, spotyka swoją córkę. Produkcja ponownie będzie bazowała na kultowej powieści „Znachor” autorstwa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Najsłynniejszej adaptacji książka doczekała się w 1981 roku. Film, w którym zagrali wówczas Jerzy Bińczycki, Anna Dymna, Tomasz Stockinger i Piotr Fronczewski, wyreżyserował Jerzy Hofman.
Film wyreżyserował debiutujący w pełnometrażowym filmie fabularnym Michał Gazda. Scenariusz napisali z kolei Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski, a za zdjęcia odpowiedzialny jest Tomasz Augustynek. Producentką filmu została Magdalena Szwedkowicz. Premiera nowego „Znachora” została zaplanowana na 27 września.
Tak o filmie opowiada reżyser Michał Gazda: Powieść Dołęgi-Mostowicza – „ten wielki polski, popkulturowy evergreen – inspiruje filmowców już ponad 80 lat. To, że dane mi było się z tą legendą zmierzyć w trzeciej już adaptacji Znachora było z pewnością wielkim wyzwaniem, z którym wiązało się jeszcze większe poczucie odpowiedzialności. Jednak ponad wszystko okazało się najwyższej próby zawodową frajdą i wspaniałą artystyczną przygodą. W świecie o obecnym stanie ducha możliwość reżyserowania tak potężnej opowieści o sile dobra i przeznaczenia traktuję jako wyjątkowy przywilej”.
Koniecznie sprawdź:
- Marvel nie przejmuje się ocenami fanów. Znienawidzony serial MCU dostanie 2. sezon?!
- Jezus w końcu zmartwychwstanie! Kontynuacja „Pasji” ma być filmem wszech czasów
- To będzie uczta dla kinomanów. Ridley Scott stworzył reżyserską wersję „Napoleona”
- Dla HBO Max nie ma świętości. Kultowy serial o Batmanie też trafi na Netflix!
- Marvel ujawni listę wydarzeń z filmów i seriali. Poznamy chronologię całego MCU!
Leszek Lichota wcielający się w głównego bohatera tak opowiadał o swojej roli: „Wcielenie się w tak kultową postać, która zmaga się z wielkim bagażem doświadczeń, ogromną traumą i odnajdywaniem swojej tożsamości na nowo było dla mnie ogromnym wyzwaniem aktorskim. Historia profesora Wilczura pokazuje od pokoleń, że dzięki niezłomności ludzkiego serca, pokorze i chęci do poszukiwania prawdy, losy zawsze mogą się odwrócić”.
Marysia Kowalska grająca Marysię, córkę prof. Wilczura dodała: „Dla mnie ta produkcja ma szczególnie wyjątkowy wymiar – nie dość, że jest to mój debiut w tak dużej roli w filmie fabularnym, to sam scenariusz opowiada o bliskich mi wartościach. Widzowie będą mogli zobaczyć uniwersalną i pełną nadziei historię o uczciwości, nieprzewidywalności ludzkiego życia i przede wszystkim różnych obliczach miłości – nie tylko tej romantycznej”.
zdj. Netflix