To będzie całe uniwersum! „Rebel Moon” doczeka się też gry. Zack Snyder zdradza szczegóły

Pierwszy zwiastun filmu „Rebel Moon od Zacka Snydera poskutkował oficjalną zapowiedzią teasowanej wcześniej gry wideo. Pierwsze szczegóły o growym uzupełnieniu pierwszych dwóch części widowiska science fiction od twórcy „300” zostały ujawnione podczas eventu Gamescon, w trakcie którego Snyder zapowiedział, czego możemy spodziewać się po tytule. Rzućcie okiem.

„Rebel Moon” – Zack Snyder zapowiada oficjalną grę na podstawie filmu

O zamiarze stworzenia fabularnej gry wideo „Rebel Moon” po raz pierwszy dowiedzieliśmy się w marcu tego roku, kiedy Snyder zapowiedział skrupulatne rozwijanie swego oryginalnego kosmicznego uniwersum. Wówczas reżyser określił projekt mianem gry RPG (role-playing game), podkreślając jednocześnie, że przedsięwzięcie będzie „ogromnych rozmiarów”, a twórcy postawią nacisk na immersyjność rozgrywki

Dziś mamy okazję poznać studio odpowiedzialne za powstanie projektu. Została nim powstała w 2014 roku firma Super Evil Megacorp, która osiem lat temu wypuściła na rynek „Vainglory”, wieloosobową grę typu free-to-play skupiającą się na rozgrywce multiplayer (tytuł udostępniono na PC, a także na systemy iOS i Android). Z pierwszych zapowiedzi odnośnie „Rebel Moon” dowiadujemy się, że projekt będzie czteroosobowym co-opem akcji dostępnym wyłącznie dla użytkowników Netfliksa.

Koniecznie sprawdź:

Gra „Rebel Moon” – co wiemy o tytule?

obsada-filmu-rebel-moon-w-rezyserii-zacka-snydera-za-netflix.jpg

W niezatytułowanej jeszcze produkcji gracze będą mogli stworzyć własnego rebelianta (i grać nim w trybie solo lub też wspomnianym co-opie z maksymalnie trzema innymi użytkownikami). W trakcie Gamescon Snyder ujawnił jeszcze, że akcja gry zostanie osadzona po wydarzeniach z dwóch pierwszych filmów „Rebel Moon”. Przypomnijmy, że premiera pierwszego z nich została wyznaczona na 22 grudnia, zaś debiut drugiego odbędzie się 19 kwietnia 2024 roku

W taki oto sposób grę zapowiedziało studio Super Evil Megacorp, które zdradziło, że kolejnych informacji o tytule możemy spodziewać się w przyszłym roku:

W zwiastunie [filmu] widzieliście, że uniwersum Rebel Moon jest rozległe i egzotyczne, mroczne i niebezpieczne; to rzetelne fantasy nastawione na bogatą fabułę i marzenia naszego zespołu deweloperskiego. Tworzenie światów jest naszą pasją, a możliwość tej współpracy była spełnieniem marzeń, dzięki czemu jesteśmy w równym stopniu podekscytowani i przerażeni kreatywnym wyzwaniem. Nasze studio nauczyło się wiele o grach wieloosobowych dzięki Vainglory, Catalyst Black i TMNT: Splintered Fate i zamierzamy wykorzystać wszystkie te doświadczenia i przenieść je na wyższy poziom.

Rzuć okiem na: Benicio Del Toro i Justin Timberlake w mrocznym thrillerze Netfliksa. Zobaczcie zwiastun

O czym opowiada film „Rebel Moon”?

Produkcję od początku określa się połączeniem filmów Akiry Kurosawy i „Star Wars”. Fabuła dwuczęściowego filmu (mówi się o tym, że fabuła miałaby mieć swą kontynuację w  niezapowiedzianym jeszcze zwieńczeniu trylogii) koncentruje się na losach pokojowej kolonii leżącej na krańcu galaktyki. Do miejsca dociera śmiertelne zagrożenie w postaci armii okrutnego regenta znanego jako Balisarius. Zdesperowani mieszkańcy wysyłają młodą kobietę o tajemniczej przeszłości (w tej roli Sofia Boutella znana z „Atomic Blonde”) z misją odszukania odważnych wojowników, którzy mogliby ocalić ich istnienie

Źródło: Super Evil Megacorp / Netflix / Collider / Zdj. Netflix