Tag: Avatar 3

Disney zaprezentował nowe szkice koncepcyjne trzeciej części uniwersum Camerona podczas tegorocznego Expo D23 w Brazylii. „Avatar: Fire and Ash” (Avatar: Ogień i popiół) ma mieć swoją premierę 19 grudnia 2025 roku.

Sam Worthington i Jason Clarke dołączyli do obsady nadchodzącego dramatu „First Warrior”, który opowie o losach Pemulwuya, aborygeńskiego wojownika ruchu oporu.

Na odbywającym się w zeszły weekend wydarzeniu D23 wytwórnia Disneya promowała nie tylko superbohaterskie produkcje i animowane projekty, ale także wyczekiwaną przez miliony widzów na świecie trzecią już odsłonę hitowej serii „Avatar”.

Disney robi wszystko, aby wrócić do zarabiania w kinach setek milionów dolarów, i pomóc w tym mają nie tylko nowe filmy Marvela, ale też kolejne animacje, odświeżone klasyki i kolejne produkcje live-action. Jakie tytuły studio wprowadzi do kin w najbliższych miesiącach i całym 2025 roku?

Nie żyje Jon Landau, wieloletni współpracownik Jamesa Camerona, producent jego największych hitów takich jak „Titanic” i oba „Avatarty”. Laureat Oscara zmarł po walce z rakiem. Miał 63 lata.

Prawie dwa lata dzielą nas od premiery trzeciego „Avatara”, a piąta część cyklu ma wejść do kin dopiero w 2031 roku. Nie przeszkadza to jednak Jamesowi Cameronowi myśleć już nad szóstą i siódmą częścią swojego cyklu.

James Cameron wraca do świata Pandory. Reżyser zameldował się na planie swojej ukochanej serii, która powróci z trzecią odsłoną już w przyszłym roku. Ekipa będzie realizowała teraz zdjęcia do czwartej odsłony, a nową fotką zza kulis podzielił się jeden z głównych gwiazdorów serii.

Gotowi na następną podróż na Pandorę? W nowym wywiadzie Sam Worthington, czyli główny gwiazdor cyklu widowisk sci-fi o błękitnoskórych Na'vi zapowiedział, że prace nad „Avatarem 3” rozpoczną się już wkrótce. Wspomniał też, czego mogą spodziewać się fani.

Wygląda na to, że w grudniu 2024 roku nie czeka nas kinowe starcie dwóch dreszczowców od Jordana Peele'a i Roberta Eggersa. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nowy film oscarowego twórcy „Uciekaj!” i „To my” nie będzie gotowy na przyszłoroczną premierę – wytwórnia Universal Pictures podjęła decyzję o skreśleniu go z obecnego grafiku.

James Cameron pracuje nad tym, aby „Avatar 3” przybył na czas do widzów, czyli na Święta Bożego Narodzenia w 2025 roku, ale zajmuje się już także przygotowywaniem gruntu pod czwartą część swojej filmowej sagi. Reżyser zdradził właśnie nowe informacje na temat tego, czego możemy spodziewać się po dwóch najbliższych częściach „Avatara”.

James Cameron podzielił się z nami aktualizacją na temat postępu prac nad trzecią częścią „Avatara”. Reżyser przyznał, że film potrzebuje jeszcze dwóch lat na postprodukcje, co oznacza, że prace nad dopieszczaniem efektów specjalnych mogą trwać do ostatnich dni przed premierą.

To musiało się tak skończyć. Ze względu na wyjątkowo niekorzystną sytuację w filmowej branży związaną ze strajkiem scenarzystów doszło właśnie do mocnego przesunięcia premier wielu największych hitów Disneya, które miały debiutować w najbliższych latach.

Po ekstremalnie wydłużonym okresie oczekiwania jeden z największych kinowych hitów wszech czasów wreszcie zawitał do streamingu. Film „Avatar: Istota wody”, który w grudniu zeszłego roku podbijał kina, możecie już oglądać na platformie Disney+.

Choć wydawać by się mogło, że James Cameron nie wyściubi już nosa poza Pandorę, okazuje się, że kanadyjski wizjoner ma w planach film niebędący częścią uniwersum „Avatara”. Reżyserowi chodzi po głowie ekranizacja książki pt. „To Hell and Back: The Last Train from Hiroshima” autorstwa Charlesa R. Pellegrino.

Od paru lat w sieci krąży plotka jakoby Vin Diesel, ekranowy Riddick i Dom Toretto z cyklu „Szybcy i wściekli”, przymierzał się do dołączenia do uniwersum „Avatara”. A jednak podczas gdy boxoffisowy behemot o podtytule „Istota wody” wciąż przetacza się przez kinowe ekrany, potwierdzono, że aktor z całą pewnością nie trafi do uniwersum stworzonego przez Jamesa Camerona. Sprawę skomentował producent, Jon Landau.