„X” – recenzja filmu. Dom w głębi Teksasu
- Marcin Pietrzakowski
- 0
We wczorajszym repertuarze polskich kin pojawił się obraz, stający w szeregu najkrótszych filmowych tytułów – „X”. Produkcja ta nawiązuje do kina exploitation oraz cytuje szlachetną klasykę horroru. Czy spełni ona wymagania miłośników gatunku? Czy obraz reprezentuje coś więcej, niż kreatywną makabreskę? Na ekranie gościmy znaną choćby z remake'u „Suspirii” Mię Goth, a także Brittany Snow oraz Jennę Ortega. Zapraszam do zapoznania się z poniższą recenzją.