Box Office – „Diuna” przegoniła „Czarną Wdowę”. „Dom Gucci” w formie

Po gorącym weekendzie z okazji Święta Dziękczynienia wpływy do kas amerykańskich kin wyraźnie spadły, a na dużym ekranie nie pojawiła się żadna głośna nowość. Największym zainteresowaniem ponownie cieszyły się więc animacja „Nasze magiczne Encanto”, utrzymująca zainteresowanie widzów nowa część „Pogromców duchów” oraz dobrze radząca sobie na rynkach zagranicznych produkcja „Dom Gucci”.

„Nasze magiczne Encanto” i „Pogromcy duchów. Dziedzictwo” nadal w czołówce

Pierwsze miejsce podczas kończącego się weekendu w amerykańskich kinach utrzymała względem poprzedniego tygodnia animacja „Nasze magiczne Encanto”. Produkcja dystrybuowana przez Disneya zebrała podczas swojego drugiego weekendu 12,7 mln dolarów od widzów, co oznacza spadek na poziomie 53% w porównaniu z zeszłym tygodniem. W sumie na amerykańskim koncie produkcji znajduje się aktualnie 58 mln dolarów, co oznacza, że łącznie film zebrał już więcej niż animacja „Raya i ostatni smok” (54,7 mln dolarów) oraz produkcja „Rodzina Addamsów 2” (56,4 mln dolarów). Co warte podkreślenia, przebił też wynik osiągnięty przez ostatni „Legion samobójców” wyreżyserowany przez Jamesa Gunna (55,8 mln dolarów).

Na rynkach zagranicznych film utrzymał nieco lepszą formę niż na krajowym podwórku i stracił względem poprzedniego weekendu tylko 30% wpływów. Widzowie zapłacili za bilety 20,7 mln dolarów na 49 rynkach, co przekłada się na zagraniczne wpływy w wysokości 58,1 mln dolarów. Produkcja zajęła pierwsze miejsce podczas swojego drugiego weekendu na takich rynkach jak Francja, Włochy, Kolumbia, Brazylia, Meksyk, Singapur, Argentyna, Kuwejt, Katar i RPA. Globalnie animacja Disneya ma na koncie 116,1 mln dolarów. Aktualnie do najlepszych rynków zagranicznych należą Francja (6,5 mln dolarów), Kolumbia (5,9 mln dolarów), Wielka Brytania (4,2 mln dolarów) i Rosja (3,5 mln dolarów).

Zainteresowanie widzów na przyzwoitym poziomie potrafił utrzymać również film „Pogromcy duchów. Dziedzictwo”, który w trakcie trzeciego weekendu obecności w amerykańskich kinach zebrał od widzów 10,3 mln dolarów. To spadek na poziomie 57% względem poprzedniego weekendu, który umożliwił filmowi przebicie bariery 100 mln dolarów. W sumie na koncie produkcja ma obecnie 102,2 mln dolarów i jest jedenastą amerykańską premierą pandemicznego okresu, której udało się zebrać od widzów więcej niż 100 mln dolarów. Nowa część kultowej serii z lat 80. ubiegłego wieku pokonała w ten weekend film „Godzilla vs. Kong” (100,5 mln dolarów). Jeśli porównamy ten wynik do produkcji „Ghostbusters. Pogromcy duchów” z 2016 roku, to okaże się, że po trzech weekendach tegoroczna odsłona serii zebrała od widzów zaledwie 4,2 mln dolarów mniej. Na 53 zagranicznych rynkach produkcja „Pogromcy duchów. Dziedzictwo” zebrała w ciągu ostatnich trzech dni 13,1 mln dolarów. W ten weekend film debiutował w Rosji (2,7 mln dolarów) i Hiszpanii (1,1 mln dolarów). W sumie film na zagranicznym koncie ma 42,9 mln dolarów, co w połączeniu z krajowym wynikiem daje mu globalne wpływy na poziomie 145 mln dolarów.

„Dom Gucci” utrzymuje się w czołówce. „Diuna” lepsza od „Czarnej Wdowy”

Podium tego weekendu uzupełnił film „Dom Gucci”, który podobnie do poprzednich dwóch wymienionych tytułów utrzymał swoje miejsce wywalczone podczas zeszłotygodniowego weekendu z okazji Święta Dziękczynienia. Produkcja wyreżyserowana przez Ridleya Scotta z Lady Gagą i Adamem Driverem w rolach głównych zgromadziła w trakcie ostatnich trzech dni 6,7 mln dolarów. To oznacza, że łącznie Amerykanie zapłacili za bilety na seanse 33,6 mln dolarów. Na rynkach zagranicznych film dorzucił kolejne 14,8 mln dolarów z 60 krajów, co podniosło jego zagraniczne konto do kwoty 33,6 mln dolarów. Nowa produkcja z Lady Gagą świetnie poradziła sobie w Rosji, gdzie zebrała podczas pierwszego weekendu 2,8 mln dolarów, czyli cztery razy więcej niż „Narodziny gwiazdy”, poprzedni film z popularną piosenkarką w roli głównej. Niemieccy widzowie zapłacili za bilety 1,9 mln dolarów, a w Wielkiej Brytanii produkcja ma na swoim koncie 7,1 mln dolarów. Globalne wpływy wynoszą obecnie już 67,2 mln dolarów, czyli ponad dwa razy więcej niż w trakcie całego pobytu w kinach zebrał „Ostatni pojedynek” (29,3 mln dolarów), czyli poprzedni film Scotta.

Na piątym miejscu znalazł się film „Eternals”, który dorzucił w ten weekend 3,9 mln dolarów. Łącznie najnowsza produkcja Marvela zebrała od Amerykanów już 156,5 mln dolarów. Z 51 rynków zagranicznych superprodukcja zebrała w ten weekend 5,8 mln dolarów, co oznacza, że globalnie widzowie zapłacili za bilety 384,3 mln dolarów. Film „Eternals” przegonił tym samym w tegorocznym rankingu film „Czarna Wdowa” mający na globalnym koncie 379,6 mln dolarów. Na siódmej lokacie uplasowała się „Diuna”, która dorzuciła 1,8 mln dolarów i podniosła swoje krajowe konto do 104,5 mln dolarów. Na międzynarodowym podwórku adaptacja powieści Franka Herberta zgromadziła 5,1 mln dolarów z 69 rynków, co daje jej globalnie 382,2 mln dolarów, z których 277,6 mln dolarów stanowią wpływy z rynków zagranicznych. Podobnie jak film „Eternals”, produkcja Warnera przegoniła w globalnym rankingu film ze Scarlett Johansson. W ten weekend film powrócił do kin IMAX, z których globalnie zebrano 1,6 mln dolarów, z których 1 mln przypadł na Stany Zjednoczone. Od momentu premiery za seanse IMAX zapłacono już 53 mln dolarów.

zdj. MGM / Warner Bros.