Box Office – „Śmierć na Nilu” z Gal Gadot zawodzi w kinach. „Uncharted” już zarabia

Podczas weekendu w kinach o uwagę widzów walczyły dwie głośne nowości. Zgodnie z przewidywaniami, zwycięsko z tej potyczki wyszła produkcja „Śmierć na Nilu” z Gal Gadot w roli głównej, która pokonała komedię romantyczną „Wyjdź za mnie” z Jennifer Lopez. Swoje pierwsze kroki w kinach postawiła też adaptacja gry „Uncharted” z Tomem Hollandem, a tymczasem jego Spider-Man jest już o włos przed pobiciem „Avatara”.

Przez trzy dni weekendu produkcja „Śmierć na Nilu” zebrała do kas amerykańskich kin 12,8 mln dolarów. Wynik ten wystarczył do zapewnienia sobie pierwszego miejsca w zestawieniu, ale pozostaje on jednocześnie daleko w tyle za otwarciem poprzedniej produkcji z serii. Pierwsza filmowa adaptacja powieści Agathy Christie od Kennetha Branagha, czyli „Morderstwo w Orient Expressie” było w stanie zgromadzić na swoim koncie podczas debiutanckiego weekendu ponad dwa razy więcej, bo aż 28,7 mln dolarów. Zdecydowanie słabsze otwarcie może w pewnym stopniu usprawiedliwiać fakt, że „Śmierć na Nilu” debiutowała podczas weekendu, w którym oczy sporej części widowni skierowane są na Super Bowl. Większe znaczenie ma jednak to, do jakiej widowni skierowany jest nowy film Disneya – głównym targetem produkcji są kobiety w dojrzałym wieku, a nie od dziś wiadomo, że akurat ta grupa odbiorców cały czas ma największe opory przed powrotem do kina w czasach trwającej jeszcze pandemii. W ten weekend podział widowni wyglądał następująco: kobiety stanowiły 51% widzów, a mężczyźni – 49%. Do tego 28% widzów stanowiły osoby powyżej 45 lat. Niestety dla Disneya, przy budżecie filmu wynoszącym 90 mln dolarów, takie otwarcie nie pozostawia szans na osiągnięcie finansowego sukcesu. Tym bardziej że film nie zaliczył też zbyt mocnego otwarcia na rynkach zagranicznych. Ze wszystkich 47 krajów film zgromadził 20,7 mln dolarów, co daje mu globalne otwarcie na poziomie 33,5 mln dolarów. Wśród najlepszych rynków zagranicznych znalazła się Rosja (2,5 mln dolarów), Wielka Brytania (2,4 mln dolarów) oraz Włochy i Francja z kwotami 2,1 mln dolarów.

Drugie miejsce zapewnił sobie film „Jackass Forever”. Produkcja straciła jednak względem weekendu otwarcia aż 65% i zaliczyła tym samym największy spadek w całej historii serii. Tak wielu widzów nie stracił podczas drugiego weekendu nawet pierwszy film (44%). W tym wypadku głównym winowajcą stał się Super Bowl przyciągający uwagę męskiej części widowni, która stanowi większość widzów udających się na „Jackass Forever”. Po dwóch weekendach produkcja ma na swoim krajowym koncie 37,42 mln dolarów. Na rynki zagraniczne podczas tego weekendu przypadło z kolei 2,7 mln dolarów, co podniosło międzynarodowy bilans do kwoty 10 mln dolarów. Globalne konto wskazuje natomiast solidne 47,42 mln dolarów.

Podium uzupełnia druga z nowości weekendu, komedia romantyczna „Wyjdź za mnie” z Jennifer Lopez i Owenem Willsonem w rolach głównych. Film zmieścił się w dolnej granicy przedpremierowych prognoz i zakończył swój debiutancki weekend z kwotą 8 mln dolarów. Pamiętajmy jednak, że wraz z premierą na dużym ekranie odbyła się także premiera w serwisie streamingowym Peacock. W przypadku tej produkcji, podobnie jak przy „Śmierci na Nilu”, za nieduże otwarcie odpowiada fakt, że głównym targetem filmu są kobiety. W przeciwieństwie do Disneya studio Universal może jednak pozwolić sobie na słabszy wynik ze względu na zdecydowanie mniejszy budżet, który miał wynieść 23 mln dolarów. Warto też zauważyć, że dla Jennifer Lopez wynik z otwarcia wypada i tak lepiej od jej ostatniej produkcji z gatunku komedii romantycznej, czyli filmu „Teraz albo nigdy”, który w 2018 roku zebrał od widzów tylko 6,4 mln dolarów. Na rynkach zagranicznych film dorzucił 8,53 mln dolarów z 65 krajów, co daje mu globalne otwarcie na poziomie 16,53 mln dolarów.

Czwarte miejsce wywalczył „Spider-Man: Bez drogi do domu”, który w trakcie dziewiątego weekendu dorzucił do swojego krajowego konta 7,2 mln dolarów. Mimo coraz większej konkurencji jest to kolejny wyjątkowo niski spadek (24%) względem poprzedniego tygodnia. Od premiery film zebrał od Amerykanów już 759 mln dolarów i lada dzień przebije wynik „Avatara” (760,5 mln dolarów), co da filmowi trzecie miejsce wszech czasów w amerykańskim zestawieniu największych kinowych premier. Na międzynarodowym podwórku widzowie z 63 zagranicznych rynków zapłacili za bilety podczas ostatniego weekendu 11 mln dolarów, co daje filmowi 1,045 mld dolarów na międzynarodowym podwórku. Globalnie Pajączek ma na koncie 1,804 mld dolarów. Film zajmuje szóste miejsce w rankingu wszech czasów i to bez udziału chińskiego rynku.

Dodajmy jeszcze na koniec, że na rynkach zagranicznych zadebiutował „Uncharted”, który do kin amerykańskich wejdzie już w najbliższy piątek. W 15 krajach film zebrał 21,5 mln dolarów. Największym rynkiem dla filmu była Wielka Brytania, gdzie widzowie zapłacili 6,4 mln dolarów. W Rosji produkcja zebrała z kolei 4,5 mln dolarów, z Bliskiego Wchodu dorzuciła kolejne 4 mln dolarów, a z Hiszpanii – następne 3,5 mln dolarów.

zdj. Disney