Finał „Stranger Things” przebije wszystko, co dotąd widzieliśmy! To będzie jak kinowy hit!

Byliście pod wrażeniem czwartego sezonu „Stranger Things” i tego, jak skromna, niskobudżetowa produkcja zamieniła się w przez ostatnie lata w rozległą i widowiskową serię o wyjątkowo długich odcinkach z masą efektów specjalnych? Finałowy sezon ma przebić to co zobaczyliśmy w czwartej serii i pod względem rozmachu być już pełnoprawnym kinowym widowiskiem.

Stranger Things” sezon 5 – odliczanie do premiery. Gotowi na gigantyczny rozmach?

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że „Stranger Things” wyznacza w świecie seriali nowe granice. Hitowa produkcja Netfliksa na nowo zdefiniowała w czwartym sezonie to, jak może wyglądać metraż telewizyjnych odcinków, po tym, jak zaprezentowała nam finał sezonu trwający prawie dwie i pół godziny! Jeśli myśleliście, że piąty i zarazem finałowy sezon będzie ustępował swojemu poprzednikowi pod względem skali wydarzeń, metrażu czy emocji, to byliście w błędzie. W rozmowie z magazynem Total Film, producent wykonawczy i jeden z reżyserów „Stranger ThingsShawn Levy zapowiedział, że ostatni tylko zwiększy rozmach poprzedniej serii.

„Jeśli mam być szczery to nie ma możliwości, by pozostać w ciągłości z czwartym sezonem i nie zwiększyć skali oraz głębi” – zapowiedział Levy. „To duża, ogromna, kinowa opowieść, która tylko nazywana jest serialem telewizyjnym. Stranger Things 5 jest tak okazały, jak każdy z największych filmów, które oglądamy”.

Koniecznie sprawdź też:

Kiedy finałowy sezon „Stranger Things” trafi na Netflix?

Ekipa zdjęciowa i aktorzy czekają cały czas na możliwość rozpoczęcia prac na planie finałowego sezonu „Stranger Things”. Stanie się to jednak zapewne dopiero w przyszłym roku po zakończeniu strajków aktorów i scenarzystów, które cały czas trwają w Hollywood. Niedawno David Harbour grający Hoppera zdradził, że on już wie, jak zakończy się historia dzieciaków z Hawkins.

„Wiem, gdzie się to skończy i jest to bardzo, ale to bardzo wzruszające. Określę to w ten sposób: to piekielne przedsięwzięcie. Mam na myśli, scenografie i to, co się dzieje w scenariuszach, które widzieliśmy. Są większe niż cokolwiek, co robiliśmy w przeszłości” – przekonywał Harbour.

Jeszcze przed wybuchem strajków najbardziej optymistyczne scenariusze zakładały, że serial powróci z finałową serią latem przyszłego roku, ale w obliczu wstrzymania przygotowań do wejścia na plan stał się to nierealny termin. Najwcześniej premiery piątego sezonu „Stranger Things możemy spodziewać się teraz w 2025 roku. Ostatnia seria złoży się z ośmiu epizodów.

źródło: variety.com / Total Film/ zdj. Netflix