Zack Snyder, który w ramach „Rebel Moon” na Netfliksie, zafunduje widzom wycieczkę do odległej galaktyki, omówił w nowym wywiadzie rozrastający się katalog adaptacji gier wideo. Wyznał, które tytuły jego zdaniem nadawałaby się na najlepsze filmowe widowiska.
Czy Zack Snyder przeniesie popularną grę wideo na wielki ekran? O to, co wiemy
Reżyser mający w dorobku takie przedsięwzięcia, jak „Człowiek ze stali” czy „300” wraz małżonką (będącą współproducentką wszystkich jego dokonań na ekranie) udzielił nowego wywiadu dla serwisu IGN. W rozmowie Snydera zapytano o to, które tytuły w historii gier wideo najlepiej nadawałyby się na przeniesienie do formy filmowej. W odpowiedzi twórca „Watchmen” wyznał, że od dawna powraca do niego temat „Gears of War”, słynnej serii trzecioosobowych strzelanek rozgrywających się w świecie zdewastowanym przez wojnę z rasą znaną jako Szarańcza. Wspomniał też o potencjale pełnometrażowej produkcji na motywach gier „Halo”.
„Cóż, jest tak wiele [gier]” – odpowiedział Snyder po chwili zastanowienia. „Omawialiśmy to wielokrotnie... Gearsy zawsze powracają w moich kręgach” – zdradził. „Zawsze byłem zainteresowany franczyzą Halo... Oczywiście ona została już zaadaptowana, ale zawsze myślałem sobie, jak nie niezwykłe mogłoby to być” – dodał, odnosząc się do serialu realizowanego przez usługę Paramount+.
Przypomnijmy, że filmowa adaptacja „Gears of War” znajduje się w planach realizacyjnych Netfliksa. Jeszcze w ubiegłym roku streamer ujawnił przygotowania zarówno widowiska pełnometrażowego, jak i animowanego serialu zainspirowanego grą. Gdy po raz ostatni słyszeliśmy o projekcie filmowym, przygotowanie scenariusza znajdowało się w rękach Jona Spaihtsa, autora tekstów do pierwszego „Doktora Strange'a” i „Diuny”. W doniesieniach nie padło jednak nazwisko potencjalnego reżysera. Biorąc pod uwagę współpracę nawiązaną przez Snydera z platformą streamingową, nie byłoby zatem niemożliwe, by to właśnie twórca „BvS” stanął za kamerą „Gearsów”.
Koniecznie sprawdź:
- Decyzja Warnera zadziała na korzyść Disneya. To Marvel skorzysta na opóźnieniu „Diuny”
- Szykuje się zaskakujący powrót. Nicolas Cage ponownie zapłonie w roli Ghost Ridera?
- To najgłośniejsza premiera miesiąca! Nowy film Warnera trafił na HBO Max!
- Netflix we wrześniu – Powroty, zaskoczenia i nowości, które musisz zobaczyć!
- Film jeszcze nie wyszedł, a Snyder już potwierdził wersję reżyserską
Na chwilę obecną są to jednak wyłącznie spekulacje, które mogłyby urzeczywistnić się tylko w obliczu opóźnienia planowanej adaptacji „Gears of War” o kilka lat. W najbliższym czasie Snyder będzie bowiem zajęty przede wszystkim rozwijaniem oficjalnie odsłoniętego ostatnio „Rebel Moon” oraz franczyzą „Armia umarłych”, która również ma doczekać się dalszych widowisk. W ramach ciekawostki warto przypomnieć jednak, że gwiazdor jego ostatniego zombie-horroru, Dave Bautista, wielokrotnie deklarował gotowość do wcielenia się w nefliksową wersję Marcusa Fenixa, głównego bohatera cyklu „Gears of War”.
Filmowy przemysł od lat próbował doprowadzić do przeniesienia świata „Gears of War” do filmowo-serialowego medium. Pierwsze wzmianki o takich planach pojawiły się jeszcze w 2007 roku, gdy prawa adaptacyjne wykupiło New Line Cinema. W roli scenarzysty wytwórnia obsadziła wówczas Stuarta Beattiego („Zakładnik”). Z kolei za kamerą miał stanąć Len Wiseman (cykl dreszczowców fantasy „Underworld”). Temat powrócił w 2016 roku za sprawą wytwórni Universal Pictures. Wówczas do przedsięwzięcia dołączył też Dylan Clark. Nowym tekstem miał zająć się Shane Salerno („Salinger”, „Obcy kontra Predator 2”), ale dwa lata później poróżnił się z wytwórnią i opuścił projekt.
źródło: IGN / zdj. Microsoft