
W Marvelu efektu zaciskania pasa jeszcze nie widać. Okazuje się, że pierwotny raport dotyczący budżetu superbohaterskiego widowiska „The Marvels” dosyć mocno minął się z prawdziwymi wydatkami poniesionymi przez Disneya. Najnowsza odsłona MCU nie okaże się wcale jednym z najtańszych filmów w historii Marvela. Co więcej, zdecydowanie bliżej jej do tych najdroższych komiksowych widowisk.
„The Marvels” ze zdecydowanie większym budżetem. Ile musi zarobić?
Niedawno pojawił się raport sugerujący, że najnowszy film MCU będzie jednym z najtańszych przedsięwzięć w całej historii Marvela. Mówiło się, że budżet filmu „The Marvels” miał wynosić tylko 130 mln dolarów. Tak niskie wydatki na filmowe przedsięwzięcie superbohaterskie w Disneyu były ostatnio wręcz niespotykane i wzbudziły spore zaskoczenie wśród osób śledzących budżety komiksowych widowisk. Wielu uważało, że jest to pierwszy krok na drodze do nowej polityki studia, które po ostatnich kilku wpadkach finansowych chce postawić na oszczędność i będzie cięło koszty produkcji swoich solowych filmów z superbohaterami.
Zarządzona przez wracającego na stanowiska prezesa spółki Boba Igera polityka mniejszych wydatków nie objęła jeszcze kontynuacji „Kapitan Marvel”. Zaawansowany analiza kosztów produkcji „The Marvels” przyniosła zdecydowanie inne wnioski. Budżet filmu z Brie Larson ma wynosić aż 270 mln dolarów. To ponad dwukrotnie więcej niż to, co początkowo raportował serwis Vanity Fair. Źródła portalu Forbes precyzują jednak, że po uwzględnieniu 55 mln dolarów ulg podatkowych za zdjęcia kręcone w Wielkiej Brytanii, rzeczywisty budżet filmu wyniósł 219,8 mln dolarów. Przy takich wydatkach film będzie musiał zebrać od widzów około 420 mln dolarów, aby osiągnąć rentowność – z kas kin do studia trafia około 50% wpływów z biletów. Biorąc pod uwagę, że filmy Marvela i inne superbohaterskie produkcje miały ostatnio sporo wpadek nie będzie to wcale dziecinnie proste zadanie.
Zdjęcia do „The Marvels” wystartowały pod koniec maja 2021 roku i zakończyły rok później. W sierpniu zeszłego roku ruszyły dokrętki, a niektóre ze źródeł sugerowały, że film przeszedł poważne zmiany w ramach dodatkowych zdjęć. Premiera widowiska została wyznaczona na 10 listopada.
Sprawdź też:
- John Wick nie będzie zadowolony! „The Continental” to serialowy koszmar [RECENZJA]
- Będzie wielki powrót? Amber Heard zagrała w nowym filmie. Zwiastun „In the Fire”
- Opóźnienia jednak nie będzie! Listopadowa premiera „Napoleona” utrzymana!
- Jesień pod znakiem Apple TV+. Kolejny serialowy hit platformy powróci jeszcze w tym roku!
- Fani „Gwiezdnych wojen” czekali na to latami! Kim są postacie z 6. odcinka „Ahsoki”?
źródło: forbes.com / zdj. Marvel