Najgłośniejszym wydarzeniem podczas tegorocznych Oscarów nie był wcale niespodziewany triumf filmu „CODA”, a zamieszanie spowodowane przez Willa Smitha, który publicznie spoliczkował Chrisa Rocka. Już w czerwcu mówiło się, że Akademia złożyła Rockowi propozycję poprowadzenia przyszłorocznej gali rozdania Oscarów, a aktor oficjalnie potwierdził właśnie, że odrzucił tę propozycję.