Choć reżyserowi Denisowi Villeneuve nie spieszy się do powrotu na Arrakis – jak tłumaczył w ostatnim wywiadzie – podobnego podejścia nie można przypisać Hansowi Zimmerowi. Promując „Diunę: Część drugą” niemiecki kompozytor przyznał, że rozpoczął już pracę nad ścieżką dźwiękową do trzeciej odsłony znakomicie przyjętego cyklu science fiction.
„Diuna 2” to nie koniec. Przygotowania do „Diuny 3” już trwają
Trudno sobie wyobrazić, by „Diuna” nie miała doczekać się trzeciej części. Na oszacowanie pierwszych pełnoprawnych sukcesów drugiego filmu trzeba jeszcze wprawdzie zaczekać, ale już teraz widać – zwłaszcza w mediach społecznościowych – że widowisko cieszy się gigantycznym zainteresowaniem. Mimo to Denis Villeneuve, reżyser całego przedsięwzięcia, zachowawczo odnosi się do pytań o kontynuowanie losów Paula Atrydy granego przez Timothéego Chalameta.
To Cię zainteresuje: Zakończenie „Diuny 2” mocno różni się od książki. Co zmieniono?
Choć Kanadyjczyk przyznał już, że adaptacja drugiego tomu kultowego cyklu science fiction Franka Herberta nie jest poza zasięgiem, filmowiec nie zamierza spieszyć się z powrotem do pustynnego świata „Diuny”. „Nie brakuje chęci, by nakręcić trzeci film” – Villeneuve tłumaczył niedawno w wywiadzie dla The Times. „Hollywood jest pod tym względem niebezpieczne: ludzie zaczynają ekscytować się na myśl o dacie premiery, nie myślą o jakości”.
Hansowi Zimmerowi, który zabrał kinomanów na dwie muzyczne podróże inspirowane słynnymi pracami Herberta, dbałość o jakość nie przeszkadza w układaniu pierwszych planów na „Diunę: Część trzecią” (albo „Mesjasza Diuny” – jeżeli twórcy zdecydują odnieść się do tytułu pierwowzoru). Podczas promowania najnowszego filmu Villeneuve'a w magazynie Variety, kompozytor przyznał, że prace nad następnym soundtrackiem już ruszyły. W odpowiedzi na pytanie o pierwsze plany na adaptację „Mesjasza” Zimmer odpowiedział krótko, z uśmiechem: „zgadnij, kto nie przestał pisać [nowej muzyki]?”.
Sprawdź też: Kiedy „Diuna 2” trafi na HBO Max? Nowy film Warnera wchodzi do kin.
Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno kompozytor przyznał, że podobny proces twórczy towarzyszył mu już przy ścieżce dźwiękowej do „Części drugiej”. Główny temat muzyczny nowej „Diuny” Zimmer opracował już kilka lat temu, niemal natychmiast po ukończeniu prac nad oprawą pierwszej odsłony. „Pierwszy film zadebiutował, a ja nie przestałem pisać. Dostałem telefon od Denisa. Powiedział: film już się ukazał, możesz przestać. Odpowiedziałem mu, że nie rozumie. Że piszę dalej, bo po prostu wiem, że dostaniemy zgodę na drugą część”.
Na łamach Variety niemiecki kompozytor wskazał, że główny temat do „Diuny: Części drugiej” wykonał na żywo jeszcze w 2022 roku, podczas głośnej trasy koncertowej po Europie. „Miałem przed sobą masywną trasę koncertową. Występy otwierałem tematem [z drugiej Diuny], a widownia nie miała pojęcia, z którego to filmu. Nie powiedziałem im. Pomyślałem, że to będzie fajne. Że będę trochę jak Chris Nolan i pobawię się czasem. Podaruje im to doświadczenie w odwrotnej kolejności. Gdy w końcu obejrzą film pomyślą, że gdzieś to już słyszeli”.
„Diuna 3” – kiedy premiera? Scenariusz filmu niemal ukończony
Choć Zimmer znacznie chętniej od Denisa Villeneuve'a odnosi się do przygotowań „Diuny 3”, warto przypomnieć, że jeszcze w grudniu tamtego roku Kanadyjczyk przyznał, że scenariusz następnego sequela jest już niemal gotowy. „Pracujemy nad nim w chwili obecnej” – tłumaczył w wywiadzie. „Scenariusz jest już niemal ukończony, choć wciąż wiele przed nami. To zajmie jeszcze trochę czasu. Z pewnością marzymy o stworzeniu trzeciego filmu. Takie przedsięwzięcie ma dla mnie absolutny sens”.
Sprawdź też: Więcej Gordona w następnym „Batmanie”? Tego chciałby Jeffrey Wright
Villeneuve zasugerował jednak, że minie jeszcze przynajmniej kilka lat nim widzowie ponownie powrócą na Arrakis – w międzyczasie reżyser nosi się z zamiarem nakręcenia innego filmu. „Nie wiem jeszcze, kiedy do tego dojdzie. Możliwe, że zajmę się w międzyczasie czymś innym. To będzie dobre dla mojego zdrowia psychicznego. Ale z pewnością marzę, by znów – już po raz ostatni – powrócić na tę planetę”.
Przed premierą drugiego filmu pojawiły się przecieki sugerujące, że „Diuna 3” otrzymała już zielone światło od włodarzy studia Warner Bros., które zdecydowało, że film ma trafić do kin w 2027 roku.
„Diuna 2” – sceny po napisach? Czy warto zostać w kinie?
Mimo że kontynuacja historii Paula jest niemal pewna i wszyscy wiedzą, że doczekamy się „Mesjasza Diuny”, który domyka wiele wątków z pierwszego tomu powieści Franka Herberta, to podobnie jak pierwsza część jej kontynuacja również nie zawiera żadnych scen po napisach.
Reżyser „Sicario” i „Nowego początku” ponownie zakończył swój film cliffhangerem i nic dziwnego, że w takim momencie widzowie chcieliby zobaczyć chociaż krótką zapowiedź kontynuacji widowiska science fiction, ale możemy potwierdzić, że nie warto wyczekiwać w kinie po pojawieniu się napisów końcowych, bo „Diuna 2” sceny po napisach nie posiada.
Villeneuve już przy okazji pierwszej części wyjaśniał, że nie jest fanem tego typu rozwiązań: „Nigdy tego nie robiłem i nigdy bym tego nie zrobił” – zapewniał reżyser mający rygorystyczne podejście do jakichkolwiek dodatkowych materiałów wykraczających poza tradycyjną formę kinowego widowiska.
źródło: Deadline / Variety / Discussing Film / zdj. Warner Bros.