W 2023 roku oficjalnie potwierdzono powrót Rey do świata „Gwiezdnych Wojen” w osobnym filmie poświęconym bohaterce. Od tamtej pory produkcja napotkała jednak na swojej drodze liczne przeszkody, m.in. opuszczenie projektu przez scenarzystę, Stevena Knighta. Teraz głos w sprawie zabrała Daisy Ridley, która zapewnia fanów, że nadchodzący film o Rey nie zawiedzie ich oczekiwań.
Daisy Ridley obiecuje fanom, że nowy film ze świata „Star Wars” będzie dobry
Podczas gdy całkiem niedawno dotarły do nas informacje o planowanej nowej trylogii „Gwiezdnych Wojen” w reżyserii Simona Kinberga, wciąż nie znamy szczegółów na temat zapowiadanego od dawna filmu o Nowym Zakonie Jedi, którego liderką ma być Rey, grana w sadze przez Daisy Ridley. Projekt do tej pory nie ma potwierdzonej daty premiery, a biorąc pod uwagę niedawną utratę scenarzysty, Stevena Knighta, który porzucił film po roku pracy nad skryptem, przyszłość produkcji Lucasfilm stoi pod dużym znakiem zapytania.
Daisy Ridley, która w trzech ostatnich filmach ze świata „Gwiezdnych Wojen” - „Przebudzenie mocy”, „Ostatni Jedi” i „Skywalker. Odrodzenie” wcieliła się w młodą adeptkę Jedi o imieniu Rey, w wywiadzie dla City AM opowiedziała o tym, jak postrzega nadchodzącą kontynuację losów swojej bohaterki. Aktorka zapewniła fanów, że mimo zakulisowych napięć związanych z produkcją, miłośnicy uniwersum George'a Lucasa będą zadowoleni i wynagrodzeni po wielu latach czekania - ostatni pełnometrażowy film „Star Wars” otrzymaliśmy bowiem w 2019 roku.
„Uczestniczę w całym procesie twórczym, więc czuję się znacznie bardziej świadomie zaangażowana, niż poprzednio. Ale pamiętam też różne rzeczy, które mówili mi J.J Abrams albo Ryan Johnson, więc zawsze mogłam poczuć się częścią tego wszystkiego. Ale tym razem jestem bardzo na bieżąco z postępami. Dobrze jest mieć też świadomość, że mamy czas, żeby zrobić to dobrze, i oczywiście jestem podekscytowana z powodu kręcenia i nie mogę się doczekać, żeby podzielić się nowinami ze światem. To będzie dobre, naprawdę!”.
Sprawdź też: Demi Moore bała się, że ludzie znienawidzą „Uwierz w ducha”. „Musisz podjąć ryzyko”
Film opowiadający o dalszych losach podopiecznej Luka Skywalkera został wycofany z planów Disneya na najbliższy czas i nie wiadomo, kiedy dokładnie Daisy Ridley powróci do swojej roli. Twórcy „Star Warsów” w 2026 roku planują wypuścić do kin wyreżyserowany przez Jona Favreau film „Gwiezdne Wojny: Mandalorian & Grogu”. Wciąż trwają też prace nad filmem Jamesa Mangolda, który ma z kolei opowiedzieć o początkach zakonu Jedi.
Daisy Ridley jeszcze przed powrotem na plan nowych „Gwiezdnych Wojen” wystąpi w kilku głośnych filmowych projektach. Zaledwie przed miesiącem na pierwszym pokazie w Australii zadebiutował dreszczowiec „We Bury The Dead”, gdzie aktorka otrzymała główną rolę. W 2025 roku na ekrany kin trafi również film „Cleaner”, którego twórcą jest reżyser filmów o Jamesie Bondzie, Martin Campbell. Aktorka i filmowiec połączą siły również w nadchodzącym projekcie Campbella, zatytułowanym „Dedication”.
Źródło: ScreenRant, zdj: Lucasfilm