Nadchodzi nowa trylogia „Gwiezdnych Wojen”! Za kamerą stanie reżyser „X-Menów”

To już pewne! Powstaną aż 3 nowe filmy ze świata „Gwiezdnych Wojen”, które mają przedstawić zupełnie nowych bohaterów. Lucasfilm zawarł ugodę z Simonem Kinbergiem, amerykańskim reżyserem i producentem filmowym, który stanie za kamerą nowej trylogii „Star Warsów”. 

Powstanie nowa trylogia „Gwiezdnych Wojen”! Co na ten moment wiemy o filmach?

Fani uniwersum George'a Lucasa mogą spać spokojnie - Lucasfilm, czyli studio odpowiedzialne za wszystkie dotychczasowe epizody „Gwiezdnych Wojen” potwierdziło, iż ruszyły prace nad trzema nowymi filmami o rycerzach Jedi! Po 5 latach od ostatniej części „Star Warsów”, czyli „Skywalker. Odrodzenie”, przyszedł czas na zupełnie nowy rozdział w historii kultowej sagi, którego szczegóły pozostają na ten moment tajemnicą. Reżyserem, scenarzystą oraz producentem nadchodzących filmów będzie Simon Kinberg, doświadczony w produkcjach o superbohaterach - do tej pory współpracował m.in. przy serii „X-Men”, „Fantastycznej Czwórce”, czy hicie ostatniego lata, filmie Deadpool & Wolverine. Na planie „Gwiezdnych Wojen: Przebudzenia mocy” pełnił także funkcję konsultanta J.J. Abramsa. Oprócz Kinberga, za produkcję filmów odpowiedzialna będzie siedmiokrotnie nominowana do Oscara Kathleen Kennedy ze studia Lucasfilm. 

Sprawdź też: 
Poszukiwania nowego Jamesa Bonda wznowione! Jest dwóch nowych kandydatów do roli!

O czym opowiedzą nowe „Gwiezdne Wojny”?

Filmy w reżyserii Simona Kinberga nie będą kontynuować wydarzeń z poprzednich sag, za to wprowadzą nas do kompletnie nowej historii. Jak na razie nie ujawniono jednak, czy do nadchodzących produkcji dołączą aktorzy związani z uniwersum George'a Lucasa, nie znamy także daty premiery filmów i żadnych szczegółów dotyczących ich fabuły. Niewykluczone, iż wyjątkowo ostrożne i mgliste oświadczenie ma związek z całą serią porzuconych projektów, jakie w minionych miesiącach zapowiadał Lucasfilm. Zaledwie kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że Steven Knight, twórca kultowych „Peaky Blinders, typowany do współpracy przy nowym filmie o Rey (Daisy Ridley) postanowił opuścić projekt po roku pisania scenariusza. 

Jedynymi tytułami ze świata „Gwiezdnych Wojen”, które od czasu premiery IX epizodu sagi odniosły wizerunkowy sukces, spotykając się z aprobatą ze strony krytyków są seriale The Mandalorian oraz „Ahsoka”. Filmy w reżyserii Kinberga mają więc szansę przełamać niekorzystną passę i zapoznać z uniwersum nowe pokolenie widzów. 

Źródło: The Hollywood Reporter, zdj: Lucasfilm