John David Washinhton w 2020 roku otrzymał główną rolę w filmie „Tenet” Christophera Nolana. Po ponad czterech latach od premiery produkcji, i po triumfie reżysera na zeszłorocznych Oscarach, Washington postanowił wyrazić wdzięczność wobec Nolana za szansę, jaką otrzymał od niego na planie. Aktor uważa, że jego angaż w „Tenecie” był w dużym stopniu przełomowy.
John David Washington chwali Christophera Nolana. „Wstrząsnął branżą”
John David Washington zaliczył w ostatnich latach udane występy w kilku znanych produkcjach, m.in. w „Czarnym bractwie. BlacKkKlansman”, „Amsterdamie” czy „Malcolm i Marie” z Zendayą. Jednym z najbardziej kasowych tytułów z jego udziałem jest film „Tenet” w reżyserii Christophera Nolana, w którym na ekranie towarzyszyli mu Robert Pattinson i Elizabeth Debicki. Washington wcielił się tam w agenta CIA, zwerbowanego do tajemniczej organizacji pod nazwą Tenet. Pomimo dosyć mieszanych recenzji krytyków, dla Washingtona udział w filmie reżysera „Dunkierki” i „Oppenheimera” okazał się przełomowy. W niedawnym wywiadzie dla magazynu Deadline, amerykańsi aktor, a przy okazji także syn Denzela Washingtona opowiedział o tym, jak wiele zawdzięcza Nolanowi od czasu premiery „Teneta”. Przede wszystkim chodzi tu o angaż pierwszego czarnoskórego aktora w dorobku filmowym Nolana.
„Myślę, że to, co było najbardziej wspaniałe i jest jednym z powodów, dla których Nolan jest tak prawdziwy to fakt, że nie robił z tego sensacji. Nie mówił nam, że właśnie przechodzimy do historii ani nic z tych rzeczy. On po prostu powiedział: To jest człowiek. To jest protagonista. Wiem, kogo wybrałem. I sądzę, że właśnie takie podejście sprawiało, że byłem najbardziej podekscytowany (...) Oczywiście, myślałem o tym, ponieważ raz, że byłem w filmie Nolana i tak, na plakacie jest czarny brodaty mężczyzna. On [Nolan] nigdy wcześniej tego nie robił, więc to był istny rock and roll”.
Aktor dodał, iż jego zdaniem reżyser prawdziwie poruszył Hollywood, zatrudniając go jako głównego bohatera w „Tenecie”. „Wstrząsnął branżą, dając mi pracę. Byłem tego w pełni świadomy i nie podszedłem do tej odpowiedzialności lekko”.
Sprawdź też: Angelina Jolie sprzeciwia się ageizmowi w Hollywood. „Z wiekiem stałam się lepszą aktorką”
„Tenet”, jak wiele innych produkcji wypuszczonych do kin w czasie pandemii, nie zarobił pierwotnie spodziewanej kwoty. Ostateczny box-office filmu wyniósł 365 mln dolarów, co i tak czyni go najbardziej kasowym tytułem kinowym w czasie COVID-19. John David Washington, wcielający się w główną rolę Protagonisty otrzymał od tamtego czasu mnóstwo angażów w kolejnych produkcjach. Jego najnowszym dziełem jest „The Piano Lesson” dla Netflixa, którego reżyserią zajął się młodszy brat Johna, Malcolm Washington.
Źródło: Deadline