Niedługo po tym, jak do sieci trafiły pierwsze recenzje nowego filmu Taiki Waititiego, produkcja z Michaelem Fassbenderem w roli trenera amatorskiej drużyny piłkarskiej reprezentującej Samoa Amerykańskie doczekała się następnej zapowiedzi.
W produkcji opartej na prawdziwych wydarzeniach pierwsze skrzypce zagrał Michael Fassbender („Wstyd”, „Prometeusz”), który wciela się w Thomasa Rongena. Film opowie historię przejęcia przez holenderskiego trenera amatorskiej drużyny piłkarskiej reprezentującej Samoa Amerykańskie. Pod wodzą Rongena drużyna odnotowała swoje pierwsze zwycięstwo w historii, dzięki czemu awansowała na 173 miejsce w rankingu FIFA. Było to największe osiągnięcie kadry od czasów powołania reprezentacji.
W filmie zobaczymy też: Oscara Knightleya, Davida Fane'a, Beulaha Koale, Uliego Latukefu, Rachel House, Willa Arnetta, Elizabeth Moss, Frankie Adams, Angusa Sampsona oraz Rhysa Darby'ego. Taika Waititi wyreżyserował film do własnego scenariusza, który napisał wraz z Ianem Morrisem („The Inbetweeners”) na podstawie filmu dokumentalnego o tym samym tytule z 2014 roku.
Sprawdź też:
- „Zielona granica” z najlepszym otwarciem roku dla polskiego filmu w kinach!
- Nowy film Warnera już za chwilę do obejrzenia na VOD! Kiedy premiera na HBO Max?
- Martin Scorsese znów uderzył w filmy superbohaterskie. „Musimy uratować kino”
Choć za oceanem film zadebiutuje w drugiej połowie listopada, na polską premierę będzie trzeba zaczekać aż do 5 stycznia przyszłego roku.
zdj. Searchlight Pictures