Taika Waititi jest w fatalnej formie! Jego nowy film mocno oberwał od krytyków

Choć widzowie od dłuższego czasu ostrzą sobie zęby na nowy film w reżyserii Taiki Waititego, wygląda na to, że „Pierwszy gol” może koniec końców wiązać się ze sporym rozczarowaniem. Wielokrotnie odsuwana przez Searchlight Pictures sportowa komedia z Michaelem Fassbenderem doczekała się pierwszych recenzji.

Taika Waititi znów zawodzi. Jego nowy film zbiera fatalne recenzje

To nie najlepszy czas dla filmowca mającego w dorobku „Thora: Ragnarok” i „Jojo Rabbit”. Choć oba te obrazy wiązały się z dużym uznaniem ze strony widzów, to już jego kolejne dwie prace przyjęto znacznie chłodniej. Najpierw widownie rozczarowały się ostatnią przygodą superherosa Marvela, a teraz do sieci trafiły bardzo przeciętne opinie o „Pierwszym golu”.

Przypomnijmy, że prace na planie filmu toczyły się jeszcze w 2019 roku, ale mimo tego wytwórnia wyznaczyła premierę dopiero na kwiecień 2023. Była to pierwsza data debiutu po miesiącach braku jakichkolwiek oficjalnych informacji o produkcji. W kolejnych miesiącach produkcja zaliczyła jednak kilka następnych roszad w kalendarium i ostatecznie, na polskich ekranach, mamy zobaczyć ją dopiero 5 stycznia przyszłego roku.

W „Pierwszym golu”, opartym na prawdziwych wydarzeniach, Waititi opowie nam historię Thomasa Rongenaholenderskiego trenera amatorskiej drużyny piłkarskiej reprezentującej Samoa Amerykańskie. Pod wodzą Rongena drużyna odnotowała swoje pierwsze zwycięstwo w historii, dzięki czemu awansowała na 173 miejsce w rankingu FIFA. Było to największe osiągnięcie kadry od czasów powołania reprezentacji.  

Niestety, choć historia Rongena z pewnością zasługiwała na opowiedzenie na ekranie, wykonanie Waititiego ma pozostawiać sporo do życzenia. „To kolejny niewypał ze strony tego reżysera. Film, który stara się jak tylko może, by być naprawdę zabawnym, ale nie stara się przy tym wcale, by opowiedzieć dobrą historię” – napisano o „Pierwszym golu” w recenzji, która pojawiła się na łamach Discussing Film.

Koniecznie sprawdź też:

Recenzja magazynu Vulture sugeruje z kolei, że w nowym filmie Waititi zapomina o budowaniu autentycznych postaci na rzecz charakterystycznego dla siebie lekkiego stylu: „Niektóre filmy są nasycone głosem ich autorów. W ostatnim projekcie Taika Waititi obrazuje swoje postacie niczym pacynki, które wyrażają się w jeden i ten sam sposób”. „To wciąż przyjemność – móc oglądać jak sprzeczają się z sobą aktorzy pokroju [Oscara] Knightleya i [Rachel] House i przyglądać się wschodzącym gwiazdom w stylu Kaimana. A jednak, Pierwszy gol to przede wszystkim niewypałfilm, który po prostu nie jest w stanie przestać się wygłupiać, nawet w najistotniejszych chwilach” – dodano na łamach IndieWire. 

Jeszcze ostrzej o filmie Waititiego napisano w Guardianie: „to kiepsko wykonana i zdecydowanie nieśmieszna próba opowiedzenia ciekawej w historii w nieciekawy sposób”. To właśnie wzmianka o niewyważonym tonie filmu, którego komediowe aspekty nieustannie podkopują opowiadaną historię, pojawia się w tekstach krytykach najczęściej. „Chybiony timing dowcipów i bardzo ograniczony rozwój postaci to największe pomyłki tego filmu” – podsumował produkcję recenzent serwisu Screen Rant.

Jak nowy film Taiki Waititego oceniają topowi krytycy?

W dotychczasowych recenzjach znalazło się jednak na tyle pozytywnych głosów o „Pierwszym golu”, by przesunąć najnowszy film Waititiego niemal na granicę „świeżości” (według serwisu Rotten Tomatoes). „To nic niezwykłego, ale potrafi ująć widza” – napisano na przykład na łamach Movie Network. „Żadnej nagrody ten film zapewne nie zyska, ale powinien poradzić sobie w kinowych kasach. Ponieważ mimo braku jakichkolwiek niespodzianek (...) przemawia do widzów bez śladu jakiejkolwiek wyższości” – dodano na The Film Stage. W umiarkowanie pozytywnym tonie o filmie wypowiedział się też recenzent BBC: „Odsuwając widowiska Marvela na bok, Pierwszy gol to najbardziej przystępny i mainstreamowy film w dorobku Waititego. Produkcja, która z powodzeniem łączy zabawny humor z aktualnym komentarzem społecznym”. „Główny zamysł jest tutaj taki, że ma być rozrywkowo, a Waititi wie, jak zapewnić takie doświadczenie widowni” – wtóruje Peter Deburge na łamach Variety.

W chwili obecnej na Rotten Tomatoes film uzyskał wynik tylko 59% pozytywnych głosów, na podstawie 17 uwzględnionych recenzji. Jednak z uwagi na kontrowersję wokół odsłoniętych niedawno praktyk wytwórni filmowych, związanych z kupowaniem pozytywnych recenzji od mniej znanych krytyków – przyjrzyjmy się zwłaszcza recenzjom od tak zwanych „topowych” oceniających uwzględnianych przez popularny agregator. W tym przypadku „Pierwszy gol” zebrał znacznie słabszy wyniki 33%. Średnia ocena filmu na podstawie not od topowych krytyków wynosi natomiast 5,40 na dziesięć.

Next Goal Wins recenzje filmu Taika Waiti Michael Fassbender-min.png

Na Metacriticu film Waititiego oceniło jak na razie 12 krytyków i tylko czterech z nich stwierdziło, że ich odczucia po seansie były pozytywne. Mieszane uczucia po seansie miało siedmiu oceniających. Jednoznacznie negatywnie film ocenił zaś jeden krytyk. Średnia nota filmu wynosi 49 punktów w stupunktowej skali

Przypomnijmy, że Waititi wyreżyserował film do scenariusza, który napisał wspólnie z Ianem Morrisem („The Inbetweeners”) na podstawie filmu dokumentalnego o tym samym tytule z 2014 roku. Obok Michaela Fassbendera w filmie zobaczymy też Oscara Knightleya, Davida Fane'a, Beulaha Koale, Uliego Latukefu, Rachel House, Willa Arnetta, Elizabeth Moss, Frankie Adams, Angusa Sampsona i Rhysa Darby'ego.

zdj. Searchlight Pictures