„Gwiezdne wojny” znowu w opałach. Lucasfilm wkurzył scenarzystę filmu o Rey

Czy chociaż jeden film z „Gwiezdnych wojen” może obyć się bez zakulisowych kontrowersji? Nowy raport wskazuje, że Steven Knight, scenarzysta nowego widowiska z główną rolą Daisy Ridley, nie może dogadać się z wytwórnią, co do kształtu fabuły. W efekcie Lucasfilm miał bezterminowo opóźnić realizację.

Nowy film z Daisy Ridley „bezterminowo opóźniony”

Przypomnijmy, że Stevena Knighta, twórcę cenionej telewizyjnej sagi kryminalnej „Peaky Blinders”, zatrudniono do napisania scenariusza nowego filmu z „Gwiezdnych wojen”, rozgrywającego się po ukończonej w 2019 roku Sadze Skywalkerów. O ile faktycznie dojdzie do realizacji produkcja, która posługuje się roboczym tytułem „New Jedi Order” rozegra się aż 15 lat po zakończeniu ostatniego filmu i przedstawi Rey, bohaterkę Daisy Ridley, jako potężną Jedi, która prowadzi własną akademię w celu odtworzenia zakonu. 

Niestety, jak bywa niemal zawsze w przypadku nowych „Gwiezdnych wojen”, droga do okresu zdjęciowego napotyka kolejne przeszkody. W najnowszym raporcie serwisu World of Reel, cieszącego się renomą w kontekście zakulisowych przecieków, czytamy o zgrzytach pomiędzy Stevenem Knightem, a kierownictwem Lucasfilmu. Disney miał ostatnio podjąć decyzję o bezterminowym opóźnieniu filmu – to właśnie dlatego w ubiegłym tygodniu do sieci trafiły zaskakujące wieści o pełnometrażowej wersji „The Mandalorian”, która zadebiutuje na ekranach kin. World of Reel wskazuje, że decyzja w tej sprawie została podjęta ponieważ wytwórnia nie wierzy, by film o Rey miał doczekać się realizacji w najbliższej przyszłości.

Sprawdź też: Będzie kolejna batalia o wersję reżyserską? Nowy „Aquaman” daleki od oryginału – twierdzi aktor

Steven Knight wraca do „Peaky Blinders”. Zirytowała go współpraca z Lucasfilmem

Rey Star Wars Kylo Ren

Źródła serwisu potwierdzają, że Steven Knight wciąż nie ukończył pracy nad scenariuszem „New Jedi Order”. Wersja tekstu, którą niedawno przekazał Lucasfilmowi spotkała się z tak wieloma sugestiami poprawek ze strony wytwórni, że Knight musiał rozpocząć całą pracę niemal od początku – wskazuje raport. Co gorsza, coraz bardziej prawdopodobną możliwością wydaje się, że Knight rozstanie się z projektem. „Jego frustracja narasta. Zawiesił pracę nad Gwiezdnymi wojnami i skupił się na pracy przy scenariuszu filmowego Peaky Blinders, które ma ruszyć z produkcją jeszcze tej jesieni” – opisano w raporcie.

Przypomnijmy, że według – najwyraźniej zupełnie już nieaktualnych – grafików Lucasfilmu do wejścia na plan filmu z Daisy Ridley miało dojść już w kwietniu tego roku. Z kolei premierę przewidziano na pierwszą połowę 2026. Nim z projektem związał się Steven Knight scenariusz szykowali Damon Lindelof („Watchmen”) i Justin Britt-Gibson („Wirus”) – w marcu 2023 roku ogłoszono, że oboje rozstali się z filmem. Za kamerą wciąż ma pojawić się Sharmeen Obaid-Chinoy, która w dorobku ma kilka odcinków superbohaterskiej serii „Ms. Marvel” oraz takie krótkometrażowe produkcje, jak „Klinika spalonych twarzy” czy „Dziewczyna w rzece: Cena wybaczenia” za które odpowiednio w 2012 i 2016 roku odbierała nagrody amerykańskiej Akademii Filmowej

Sprawdź też: Nowy tydzień, nowe filmy i seriale! To Netflix i Disney+ przynoszą największe hity! 

Choć o samej fabule nie opowiedziano jeszcze zbyt wiele, projekt nie tak dawno omówiła szefowa Lucasfilmu, Kathleen Kennedy. „Widzowie trafią do czasów po wojnie, po Najwyższym Porządku, zaś Jedi znajdą się w nieładzie. Ciągle toczy się dysputa: kim są Jedi? Co robią? Jaki jest stan galaktyki? [Rey] usiłuje odbudować zakon. W tym zadaniu opiera się na starych księgach. Opiera się na tym, co obiecała Luke'owi. W takim kierunku zmierzamy”. 

Źródło: World of Reel / zdj. Disney