Na następne spotkanie z Jamesem Bondem trzeba będzie jeszcze długo poczekać – zapowiadała ostatnio główna producentka serii. Możemy być jednak pewni, że pomimo sporej przerwy między 007 w wykonaniu Daniela Craiga a następną interpretacją, nie pojawią się żadne poboczne projekty. O możliwości dobudowania do franczyzy o Bondzie filmów i seriali na wzór „Johna Wicka” Barbara Broccoli wypowiedziała się jednoznacznie.
Nie czekajcie na seriale ze świata Jamesa Bonda
Broccoli, będąca jedną z głównych kierowniczek franczyzy i jednocześnie osobą odpowiedzialną za zatrudnienie nowego aktora do roli Bonda stwierdziła niedawno, że proces kształtowania następnego cyklu jeszcze nie rozpoczął – następna misja agenta 007 trafi na ekrany najwcześniej za trzy lata.
W obliczu niespiesznego procesu poszukiwania do kultowej roli nowego aktora, w sieci spekuluje się, czy marka szpiegowskich filmów akcji może doczekać się poszerzenia o ewentualne spin-offy, wzorem widowisk o Johnie Wicku. Przypomnijmy, że cykl z Keanu Reevesem w tytułowej kreacji otrzymał ostatnio miniserialowy prequel „The Continental”, zaś na przyszły rok zaplanowano premierę filmowej historii osadzonej w świecie płatnych zabójców. Opowie o losach granej przez Anę de Armas zabójczyni, wywodzącej się z tej samej organizacji przestępczej, co Wick. Chad Stahelski, główny twórca cyklu z Reevesem, potwierdził niedawno, że zamiast zabierać się natychmiastowe przygotowania „Johna Wicka 5”, woli postawić na budowanie filmowo-serialowego uniwersum wokół postaci z uznanych akcyjniaków.
Barbara Broccoli i inni patroni franczyzy o Bondzie nie zamierzają przenosić tego schematu na świat agenta 007. Producentka potwierdziła to w ostatnim wywiadzie. Na pytanie o telewizyjne spin-offy „Bonda” odpowiedziała następująco:
Produkcje o Bondzie powstają z myślą o wielkim ekranie. Wszystko w tych filmach zasadza się na tym, że chcemy, by globalne widownie miały okazję do obejrzenia ich w tym formacie. Nie chcemy robić telewizji. (...) Skupiamy się na filmach pełnometrażowych. Gdy bierzemy się za film o Bondzie, wymaga on od nas niepodzielnej uwagi na czas trzech, czterech lat.
Producenci Michael G. Wilson i Barbara Broccoli czuwający nad serią o Bondzie
Choć przyszłość franczyzy spoczywa zatem w całości na kinowych filmach o Bondzie, Broccoli nie odwraca się od niefabularyzowanych projektów korzystających z sukcesu słynnej franczyzy. Przypomnijmy, że już 10 listopada, w ofercie platformy streamingowej Prime Video, czeka nas premiera teleturnieju „007's Road to Milion”. W programie zawodnicy będą próbowali sprostać wyzwaniom inspirowanym filmami o Bondzie i wygrać milion funtów. Mistrzem gry został gwiazdor „Sukcesji”.
Sprawdź też:
- Kto zostanie nowym Bondem? Ekspert przekonuje, że to powinna być czarnoskóra aktorka
- Potrzebna przerwa od superbohaterstwa. Jak DC i Marvel spaprali swoje uniwersa?
- W takiej roli Russella Crowe'a jeszcze nie widzieliście. Nowy horror trafił na HBO Max
źródło: Guardian / zdj. MGM / Tuukka Jantti / depositphotos