Tag: Furiosa: Saga Mad Max

Nowy film w świecie „Mad Maksa” zawiódł w kinach, więc studio Warner Bros. chce jak najszybciej przenieść go do cyfrowej dystrybucji, aby przyciągnąć widzów do swojej nowej produkcji perspektywą obejrzenia go z poziomu domowej kanapy. Wygląda na to, że film „Furiosa: Saga Mad Max” będzie można obejrzeć na własnym telewizorze jeszcze w tym miesiącu.

Wszystko, co dobre, musi się kiedyś skończyć, a świetna passa Warnera w kinach kończy się w ten weekend. Po sporych sukcesach filmów „Diuna 2” i „Godzilla x Kong” przyszła pora na pierwszą tegoroczną wpadkę. Anya Taylor-Joy i Chris Hemsworth okazali się znacznie słabsi od duetu Tom Hardy-Charlize Theron.

Krytycy i widzowie są tym razem zgodni co do tego, że warto wybrać się do kin na film „Furiosa”, ale póki co wynik z pierwszych seansów nie zapowiada imponującego otwarcie. Nowe widowisko akcji od George'a Millera, twórcy kultowych widowisk o Mad Maksie będzie musiało wrzucić wyższy bieg, jeśli chce zapracować na finansowy sukces.

Ten tydzień będzie należał do głośnych widowisk science fiction. Przyciągnąć uwagę widzów swoim nowym filmem z Jennifer Lopez, spróbuje platforma Netflix, a HBO Max odpowie na to wyczekiwaną premierą „Diuna: część druga”. Jak wygląda rozpiska premier na najbliższe dni? Sprawdźcie, co obejrzeć w streamingu w tym tygodniu.

Na otwarcie tegorocznego festiwalu w Cannes swój nowy film przywiózł George Miller. Twórca ponownie wrócił do postapokaliptycznego świata wykreowanego w kultowych widowiskach o Mad Maksie i tym razem zdecydował się na opowiedzenie historii Furiosy, którą poznaliśmy dziewięć lat temu w „Na drodze gniewu”. Widowisko z główną rolą Anyi Taylor-Joy zachwyciło krytyków.

Mamy już pewność, że najnowsza przygoda w postapokaliptycznym świecie „Mad Maksa” również nie będzie należała do przegadanych. George Miller ponownie postawił sobie za cel skupienie się na akcji o ograniczenie dialogów do zbędnego minimum. Anya Taylor-Joy będzie milczała przez zdecydowaną większość „Furiosy”.

Ostatnio doczekaliśmy się pierwszych opinii o „Furiosie”, czyli nowym widowisku ze świata „Mad Maxa”, a już teraz produkcja doczekała się finałowego zwiastuna. W zapowiedzi przypominającej o zaplanowanej jeszcze na ten miesiąc premierze zobaczycie przede wszystkim Anyę Taylor-Joy, wcielającą się w tytułową rolę.

„Furiosa” jest tuż za rogiem. Następne widowisko akcji George'a Millera, twórcy kultowych widowisk o Mad Maxie – w tym „Na drodze gniewu” z 2015 roku – doczekało się właśnie pierwszych opinii. Zapowiadają spektakularny powrót do świata post-apo i niezwykłą tytułową kreację Anyi Taylor-Joy.

Fani serii „Mad Max” będą mogli niedługo powrócić do szalonego uniwersum stworzonego przez George'a Millera, ale tym razem historia skoncentruje się przede wszystkim na bohaterce, którą poznaliśmy w filmie „Na drodze gniewu”. Długo oczekiwany prequel z Furiosą nie musi jednak być ostatnią okazją do zanurzenia się w postapokaliptyczne uniwersum. Twórca serii potwierdza, że istnieją plany na stworzenie nowej historii, której bohaterem ponownie będzie Max.

Nie możecie się już doczekać powrotu do postapokaliptycznego świata Mad Maxa? Mamy dobrą wiadomość. To nie będzie krótka przejażdżka. Czas trwania filmu „Furiosa: Saga Mad Max” został potwierdzony i mamy już pewność, że w towarzystwie Anyi Taylor-Joy i Chrisa Hemswortha spędzimy grubo ponad 2 godziny.

Za miesiąc do kin zawita nowy film z uniwersum serii „Mad Max”. Dziewięć lat musieliśmy czekać na to, aż George Miller dostarczy nam kolejnego widowiska osadzonego w postapokaliptycznym świecie i tym razem doczekamy się filmu skupiającego się na młodej Furiosie, którą zagrała Anya Taylor-Joy, a najbardziej widowiskowa scena akcji w filmie potrwa aż 15 minut. Zobaczcie nowe fotki z główną bohaterką.

Czas wrócić do postapokaliptycznego świata wykreowanego przez George'a Millera w serii „Mad Max”. Już za dwa miesiące na ekranach kin zobaczymy film o Furiosie, którą tym razem zagrała Anya Taylor-Joy. Mamy pełny zwiastun!