Tegoroczną galę rozdania nagród amerykańskiej akademii filmowej obejrzało 16,6 mln widzów. To wynik o prawie 60% wyższy, niż ubiegłoroczny, ale nie było zbyt dużym wyzwaniem pobicie oglądalności ustanowionej w czasie szalejącej pandemii i sanitarnych obostrzeń (10,5 mln widzów). Biorąc więc pod uwagę, że rok przed pandemią galę rozdania Oscarów obejrzały ponad 23 miliony widzów, znów mamy tendencję spadkową. Abstrahując całkowicie od puli nominowanych i tego, kto opuszczał galę ze statuetkami – wcale mnie to nie dziwi.