Tag: Box Office

W kinach niepodzielnie rządzi cały czas „Avatar: Istota wody”. W drugi weekend jego obecności na ekranach uwagę widzów próbowały przyciągnąć trzy nowe premiery. Każda z nich zaliczyła jednak rozczarowujące otwarcie. Z kolei hit Camerona przebił już próg 850 mln dolarów globalnych wpływów.

James Cameron przyciągnął do polskich kin gigantyczną widownię. Na seanse filmu „Avatar: Istota wody” wybrało się w Polsce ponad pół miliona osób. Takiego hitu nasze kina nie widziały od długiego czasu. Kontynuacja najbardziej dochodowej produkcji wszech czasów zdominowała ostatni weekend i nie zostawiła na konkurencji choćby jednej suchej nitki.

W kinach niepodzielnie rządzi film „Avatar: Istota wody”. Najnowsze widowisko Jamesa Camerona potrzebowało siedmiu dni, aby zostać dziewiątym tytułem tego roku, który zebrał od widzów ponad 500 mln dolarów.

Na chwilę przed końcem roku studio Walt Disney zdołało przekroczyć kolejną granicę w kinowej kasie. Wytwórnia stała się jedynym studiem, które w ciągu dwunastu miesięcy zebrało od widzów ponad 4 mld dolarów.

Doczekaliśmy się. James Cameron kazał nam czekać aż trzynaście lat na premierę filmu „Avatar: Istota wody”. Jak wypadł weekend otwarcia kontynuacji największego kinowego hitu wszech czasów? Czy zebranie 430 mln dolarów w ciągu pierwszych pięciu dni to dobry wynik?

James Cameron otwarcie mówił przed premierą filmu „Avatar: Istota wody”, że produkcja musi zebrać od widzów ponad 2 mld dolarów, aby studio na niej zarobiło. Od kasowego wyniku uzależniona jest także przyszłość serii.

Zaczęło się. Po trzynastu latach widzowie wracają do świata wykreowanego przez Jamesa Camerona w filmie „Avatar”. Jak w pierwszych chwilach na dużym ekranie poradziła sobie wyczekiwana produkcja „Avatar: Istota wody”, której rezultat zadecyduje o tym, ile razy jeszcze wrócimy na Pandorę.

Coraz więcej wskazuje na to, że najbliższy weekend zapisze się złotymi zgłoskami w historii kinowej branży. Po trzynastu latach otrzymamy w końcu okazję do powrotu do świata wykreowanego przez Jamesa Camerona w filmie „Avatar”. Ile w poniedziałek na swoim koncie będzie miał „Avatar: Istota wody”? Najnowsze prognozy zakładają wpływy przekraczające pół miliarda dolarów.

Widzowie na całym świecie wyczekują z niecierpliwością piątkowej premiery filmu „Avatar: Istota wody”. Żaden z dystrybutorów nie chce wchodzić w drogę kontynuacji wielkiego hitu Jamesa Camerona, dlatego w kinach zabrakło głośnych nowości. To sprawiło, że w amerykańskich kinach mieliśmy do czynienia z jednym z najsłabszych weekendów tego roku.

W polskich kinach nadal rządzą „Listy do M. 5”. Najnowsza odsłona popularnej serii komedii romantycznych piąty raz z rzędu utrzymała prowadzenie i pozostawiła w tyle zarówno animację „Dziwny świat”, jak i superbohaterskie widowisko o Czarnej Panterze.

Marvel stara się wykorzystać ostatnie chwile przed premierą nowego „Avatara” do wyśrubowania rekordu drugiego filmu o przygodach Czarnej Pantery, ale jego najnowsze widowisko zaliczyło w ostatni weekend wyraźny spadek zainteresowania ze strony widzów. Z nowości największą popularnością cieszyła się natomiast komedia akcji „Dzika noc”.

Amerykanie ponownie spędzali w tym roku sporo czasu w długi weekend z okazji Święta Dziękczynienia w kinach. Największą uwagę widzów cały czas przyciąga najnowsze widowisko Marvela, ale sporą popularnością cieszył się też film „Glass Onion: Film z serii Na noże”, który okazał się największym kinowym hitem w historii Netfliksa. Spektakularną klapę zaliczyła z kolei animacja „Dziwny świat” od Disneya.

Najnowsza animacja Disneya pod tytułem „Dziwny świat” będzie finansową wpadką. Film ma już za sobą premierę w amerykańskich kinach i zaliczył wyjątkowo rozczarowujący wynik. Limitowanej premiery na duży ekranie w Stanach Zjednoczonych doczekał się tymczasem „Glass Onion: Film z serii Na noże”, który mimo ograniczonej liczby kopii był w stanie zebrać solidną kwotę z kas kin.

Amerykanie przygotowują się do tegorocznych obchodów Święta Dziękczynienia, ale niewielu z nich zamierza spędzić je wspólnie z bohaterami nowej animacji Disneya. Film „Dziwny świat” debiutujący właśnie w kinach spotkał się z chłodnym przyjęciem wśród amerykańskiej widowni.

W polskich kinach nadal rządzi komedia romantyczna „Listy do M. 5”. Po trzecim weekendzie film zgromadził widownię przekraczającą 970 tys. widzów i wysunął się na prowadzenie w tegorocznym rankingu polskich produkcji. Drugie miejsce zdołała utrzymać „Czarna Pantera 2”, a rozczarowaniem okazała się komedia gangsterska „Nie cudzołóż i nie kradnij”.