Tag: Fede Álvarez

Twórcy „Alien: Romulus” od pewnego czasu sugerują fanom, że w nowym filmie o Obcym znajdzie się wyjątkowo efektowna i uzyskana z minimalną ilością CGI scena z kultowymi facehuggerami. Jej przedsmak dostaliśmy w pierwszym zwiastunie – teraz do sieci trafiło zakulisowe nagranie pokazujące jak „twarzołap” prezentował się na planie. Robi wrażenie!

Gotowi na kolejny komiksowy crossover? Tego lata nakładem Marvel Comics ukaże się obrazkowa miniseria wyobrażająca starcie drużyny Avengerów z hordą Xenomorphów z filmów Ridleya Scotta i Jamesa Camerona. Za scenariusz odpowiada stały współpracownik komiksowego wydawnictwa, Jonathan Hickman.

W końcu! Na pięć miesięcy przed kinową premierą do sieci trafiła pierwsza zapowiedź dreszczowca „Alien: Romulus”, będącego kolejną odsłoną kultowego cyklu o Obcym. Za film rozgrywający się pomiędzy klasykami Ridleya Scotta i Jamesa Camerona odpowiada debiutujący w tym uniwersum Fede Álvarez, twórca „Nie oddychaj” i „Martwego zła” z 2013 roku.

Wygląda na to, że roboczy tytuł, którym ochrzczono nowego „Obcego” przed i podczas realizacji związał się z tym widowiskiem już na stałe. Nowy raport potwierdza, że film rozgrywający się pomiędzy klasykami Ridleya Scotta i Jamesa Camerona trafi na ekrany kin jako „Alien: Romulus”.

Disney zwiększa przystępność kultowego uniwersum „Obcego”. Wytwórnia zapowiedziała wydanie pierwszej książeczki dla dzieci zainspirowanej słynnym sci-fi Ridleya Scotta. W „A is for Alien” najmłodsi czytelnicy poznają ugrzecznioną wersję losów załogi Nostromo i przy okazji... nauczą się alfabetu.

Wygląda na to, że w ramach nowej odsłony „Obcego” cofniemy się do czasów świetności cyklu. W nowym wywiadzie Cailee Spaeny („Priscilla”), gwiazda następnego filmowego widowiska z Xenomorphem, potwierdziła czas akcji tej produkcji.

Znajdująca się w fazie post-produkcji jeszcze od lipca tego roku nowa odsłona słynnej serii dreszczowców sci-fi „Obcy” doczekała się pierwszej opinii – pochodzi od samego Ridleya Scotta. Reżyser oryginalnego filmu z roku 1979 obejrzał roboczą wersję widowiska o tytule „Alien: Romulus”, przygotowanego przez Fede Álvareza.

Nowa odsłona słynnej serii dreszczowców sci-fi „Obcy” znalazła się o krok bliżej widzów. Ogłoszono, że prace na planie filmu, noszącego pełny tytuł „Alien: Romulus”, ostatecznie dobiegły końca. Do domknięcia produkcji doszło zatem na nieco ponad rok przed zaplanowaną przez Disneya kinową premierą.

Dobra wiadomość dla wszystkich widzów liczących na następne odsłony „Martwego zła”: film w reżyserii Lee Cronina osiągnął właśnie wynik, który najpewniej z powodzeniem zachęci włodarzy Warnera do sfinansowania sequela. O historycznych zarobkach franczyzy poinformował w mediach społecznościowych gwiazdor poprzednich odsłon, Bruce Campbell. Pojawiły się też pierwsze wzmianki o kierunku fabuły kolejnego filmu.

Kolejne wieści o nowym filmowym „Obcym”. Obok ostatnich doniesień castingowych wytwórnia 20th Century Studios udostępniła pierwszy oficjalny opis widowiska. O czym opowie produkcja posługująca się roboczym tytułem „Alien: Romulus”? Kiedy ruszają zdjęcia?

Wygląda na to, że wytwórnia 20th Century Studios wyznaczyła dokładny termin rozpoczęcia prac na planie nowego filmu o Obcym. Zdjęcia do widowiska, za które jako reżyser odpowie urugwajski filmowiec Fede Álvarez, ruszają już na początku przyszłego roku.

Po „Predatorze” przyszła pora na odświeżenie „Obcego”. W szeregach wytwórni 20th Century Studios przyspieszają prace nad zrealizowaniem nowego filmu osadzonego w świecie wykreowanym przez Ridleya Scotta w legendarnej produkcji z 1979 roku. Z główną rolą w projekcie łączona jest Cailee Spaeny.

Zanosi się na to, że premiera serialowego „Obcego” zostanie przesunięta na nieco bardziej odległą przyszłość. Po tym jak wcześniej ogłoszono, że telewizyjny „Alien” może zadebiutować w 2023 roku, obecnie plany te wydają się niemożliwe. Szef stacji FX, John Landgraf ujawnił, że prace na planie telewizyjnej produkcji osadzonej w uniwersum słynnych Ksenomorfów ruszą dopiero w przyszłym roku.

Dokładnie dziewięć lat temu debiutujący wówczas reżyser Fede Álvarez odsłonił przed światem swoją makabryczną rewizję kultowego „Martwego zła”. Z okazji jubileuszu w sieci pokazano dziś niewykorzystane zakończenie krwawego widowiska, które zbliża remake do swojego pierwowzoru.

Netflix pokazał w internecie nowy plakat do kolejnego rozdziału serii „Teksańska masakra piłą mechaniczną”. Rzućcie okiem, jak na nowej grafice promocyjnej zapowiada się film, nad którym jako producent czuwał Fede Álvarez („Martwe zło”).