„Indiana Jones i artefakt przeznaczenia” – recenzja filmu. Helena, mam zawał!
- Marcin Pietrzakowski
- 0
W zeszły piątek, czyli 30 czerwca, do repertuaru polskich kin zawitała produkcja „Indiana Jones i artefakt przeznaczenia” z Harrisonem Fordem, Phoebe Waller-Bridge oraz Madsem Mikkelsenem w rolach głównych. Steven Spielberg pozostał na pokładzie jako jeden z producentów cyklu, ale ster oddał twórcy „Spaceru po linie” – Jamesowi Mangoldowi. Czy nieprzychylne recenzje po premierze na Festiwalu Filmowym w Cannes okazały się zbyt surowe? Czy kolejna historia o najsłynniejszym, filmowym archeologu pozwoli zapomnieć o porażce w „Królestwie Kryształowej Czaszki”? Wszystkich miłośników przygód Indy’ego – i nie tylko ich – zapraszam do lektury poniższej recenzji!