Pierwszy „Avatar” stoi obecnie na rozdrożu – albo jego długo oczekiwana kontynuacja przyćmi go doszczętnie swoją warstwą technologiczną, albo wręcz przeciwnie, niesionym rozczarowaniem potwierdzi jego miejsce na piedestale najbardziej przełomowych filmów w historii kina. Warto więc, w tej godzinie próby, przypomnieć sobie, za co właściwie go…zapamiętaliśmy?