Tag: strajk

Strajk scenarzystów sprawił przede wszystkim, że hollywoodzkie studia musiały wstrzymać prace lub przygotowania nad tworzeniem nowych produkcji. Po tym, jak na ulicę wyszli także aktorzy, pod znakiem zapytania stanęły nawet premiery filmów już w pełni ukończonych. W siedzibach największych wytwórni trwają właśnie gorące dyskusje na temat tego, jak podejść do zaplanowanych jeszcze na ten rok premier w kinach.

W Hollywood trwa już nie tylko strajk scenarzystów, ale także aktorów. Szeregowi przedstawiciele obydwu zawodów próbują wywalczyć dla siebie podwyżki i lepsze warunki pracy. Nic więc dziwnego, że protest wywołał na nowo dyskusję dotyczącą tego, jak hojnie opłacani są prezesi spółek w filmowej branży. Najnowszy raport ujawniaj, że pierwszy z nich na liście otrzymał prawie pół miliarda dolarów w ciągu ostatnich pięciu lat.

Źle się dzieje w Hollywood i na razie nic nie wskazuje na to, aby aktorzy i scenarzyści zbliżali się do zakończenia swojego strajku. Oliwy do ognia dolał ostatnio szef Disneya, który określił postulaty protestujących, jako „nierealne”. W emocjonalnym wideo prosto z pikiety odpowiedział mu na to Sean Gunn znany ostatnio ze „Strażników Galaktyki 3”.

Hollywood znalazło się nad przepaścią. Do strajkujących od miesięcy scenarzystów dołączają właśnie aktorzy zrzeszeni w ramach amerykańskiego organizacji SAG-AFTRA. Oznacza to całkowite wstrzymanie prac na planie wszystkich projektów z Hollywood. Ostatnio scenarzyści wspólnie z aktorami strajkowali ponad 60 lat temu.

Trwający od maja strajk Amerykańskiej Gildii Scenarzystów zbiera żniwo. Współpracownicy usługi streamingowej Apple TV+ podjęli zaskakującą decyzję o skreśleniu jednego z głównych zapowiedzianych projektów platformy. Mowa o remake'u słynnego niemego filmu „Metropolis”, za który odpowiedzieć miał Sam Esmail, twórca serii „Mr. Robot”

„Blade Runner 2099”, czyli serialowa kontynuacja „Łowcy androidów”, doczeka się opóźnienia. Choć start fazy zdjęciowej zaplanowano już na najbliższe tygodnie, Amazon Studios powstrzymało realizację ze względu na trwający obecnie strajk scenarzystów.

Marvel jest zmuszony do wstrzymania prac nad kolejnym projektem. Studio musiało przerwać przygotowania do wejścia na plan filmu „Thunderbolts” mającego być pierwszym projektem poświęconym popularnej grupie antybohaterów MCU.

David Zaslav stojący na czele spółki Warner Bros. Discovery nie został przyjęty z otwartymi ramionami na swojej uczelni. Podczas wystąpienia na bostońskim uniwersytecie prezes Warnera spotkał się z gwizdami i skandowaniem haseł związanych z trwającym strajkiem scenarzystów. Można było usłyszeć między innymi okrzyki: „Zapłać swoim scenarzystom!”.

Rychła realizacja kolejnego serialu z Pedro Pascalem w roli głównej stanęła pod dużym znakiem zapytania. Po tym, jak oficjalnie potwierdzono, że pre-produkcja drugiego sezonu „The Last of Us” została wstrzymana w związku z trwającym w Hollywood strajku scenarzystów podobny los może podzielić flagowa produkcja Disney+. Mowa o szykowanym przez Jona Favreau czwartym sezonie „The Mandalorian”.

Pech nie opuszcza nowej filmowej produkcji Marvela o przygodach Blade'a. Film, który borykał się już z wieloma zakulisowymi problemami stał się właśnie pierwszą filmową ofiarą trwającego od kilku dni strajku scenarzystów. Marvel został zmuszony do kolejnego wstrzymania prac nad produkcją.

Amazon nie przerwie prac na planie drugiego sezonu serialu „Pierścienie Władzy” pomimo aktualnego strajku scenarzystów. Ekipa będzie kontynuowała zdjęcia do nowych odcinków bez udziału showrunnerów oraz scenarzystów, którzy do tej pory byli obecni na planie.

W Hollywood trwa właśnie wielki strajk scenarzystów, którzy domagają się podwyżek i ustalenia nowych warunków zatrudnienia przez największe wytwórnie oraz platformy streamingowe. Ich protest nie wpłynie jednak na trwające już zdjęcia do drugiego sezonu „Rodu Smoka”.

Oczekiwanie na nowe seriale i filmy może się mocno wydłużyć. W Hollywood rozpoczął się właśnie strajk scenarzystów, którzy nie doszli do porozumienia z największymi wytwórniami i platformami streamingowymi. Oznacza to, że w trakcie protestu nie będą tworzone scenariusze do przeważającej większości nowych produkcji przygotowywanych przez takich graczy jak chociażby Netflix, Disney czy Warner Bros.